Agnieszka Hyży podzieliła się nowym zdjęciem z mężem. Tak romantyczne kadry to w ich wydaniu rzadkość. Mieli ważny powód
Agnieszka Hyży od kilku lat jest szczęśliwą żoną Grzegorza Hyżego. Związek sformalizowali 17 lipca 2015 roku. Było to zaledwie kilka miesięcy po tym, jak prezenterka rozstała się ze swoim pierwszym mężem Mikołajem Witem. Szybko okazało się, że ona i Grzegorz są dla siebie stworzeni. Ślub postanowili wziąć z dala nie tylko od blasku fleszy, ale także kraju. W tym celu wyjechali do Rzymu. O tym, co planują, poinformowali jedynie najbliższą rodzinę i garstkę przyjaciół.
Niestety ich plan nie do końca się udał, ponieważ spotkali tam polskich turystów, którzy szybko zrobili im zdjęcia i sprzedali tabloidom, co dzisiaj boli Agnieszkę.
Bardzo bolało mnie to, że dołożyliśmy wszelkich starań i wydaliśmy na to sporo pieniędzy, żeby mieć tą intymność i zachować tę informację dla siebie. (…) Do dnia dzisiejszego jest mi przykro, że zdjęcia z Kapitolu w Rzymie zostały sprzedane przez polską grupę turystów jednej z polskich gazet i że w trakcie mojej krótkiej podróży poślubnej otrzymałam telefon od zaprzyjaźnionej osoby z mediów, że nasze zdjęcia zostały kupione i jutro trafią na okładkę. Było to smutne – wyznała Żurnaliście.
Agnieszka Hyży na romantycznym kadrze z mężem
Agnieszka w zeszłym roku nagle zniknęła z social mediów, czym bardzo zaniepokoiła fanów. Gwiazda długo nie publikował nowych postów, a gdy wróciła do sieci, okazało się, że razem z mężem oczekują na narodziny dziecka. Przyszła mama napisała w poście o trudnej drodze do macierzyństwa, a także pochwaliła się krągłościami.
Od kilku miesięcy zakochani są już szczęśliwymi rodzicami malutkiego Leona. Wspólnie wychowują także dzieci z poprzednich związków. Agnieszka ma 9-letnią córkę Martę, a Grzegorz 10-letnich bliźniaków. Ostatnio razem wybrali się w góry, a gwiazda ku uciesze fanów pokazała, jak karmi synka piersią na stoku. Teraz po raz kolejny świeżo upieczona mama zrobiła wielką niespodziankę, publikując zdjęcie z mężem. Takie kadry w ich wykonaniu to prawdziwa rzadkość. Na jej profilu pojawił się kadr, na którym jest wtulona w Grzegorza. Towarzyszy mu jednak smutny opis związany z sytuacją w Ukrainie.
Prawie każdy z Nas to lubi, prawie każdy z nas tego potrzebuje. Najbardziej instynktowny, najbardziej prosty, organiczny odruch i gest, który potrafi koić i wyciszać. Gdy jesteśmy bezradni, rozbici, gdy jest nam smutno, gdy coś na boli, gdy potrzebujemy bliskości.Przytul mnie. Gdy moje dziecko upada, jest markotne,gdy wydarzyło się coś złego, gdy chcę okazać mu miłość, gdy się witamy i żegnamy. Przytul mnie. W chwili kompletnej pustki, zagrożenia, bezsilności to czasem jedyne, naturalne lekarstwo. Każdy je w sobie ma. PRZYTUL MNIE.Dziś WSZYSCY W POLSCE PRZYTULAMY UKRAINĘ. Każdy w inny sposób. I to jest piękne.
Post wywołał spore poruszenie wśród fanów Agnieszki. Przyznają oni zgodnie, że to jedno z piękniejszych zdjęć, jakie ostatnio widzieli.
- Jedno z piękniejszych zdjęć jakie ostatnio widziałam.
- Ale magicznie i ile miłości.
- Uwielbiam Was i patrzeć na Was.
- Ale się kochacie. Piękne zdjęcie.
- Ale to piękne.
Takich komentarzy jest zdecydowanie więcej i trzeba przyznać, że małżonkowie wyglądają na naprawdę zakochanych.
