Adele zrezygnowała ze śpiewania na żywo. To wielki cios dla jej fanów
O Adele było ostatnio głośno głównie z powodu niesamowitej metamorfozy. Gwiazda schudła ponad 40 kilo, a jej zdjęcia z wakacji zadziwiły cały świat. Po pełnych kształtach nie ma już ani śladu. Adele to teraz zmysłowa chudzinka.
Tym razem jednak brytyjskie media nie skupiają się na jej nowej sylwetce. Prasa na Wyspach donosi, że wokalistka poddała dobrowolnej likwidacji firmę Remedy Touring LLP, którą założyła w 2015 roku, i dzięki której zarobiła prawie milion złotych. Oficjalne dokumenty ujawniły, że piosenkarka zarobiła ponad 750 000 zł na zamknięciu biznesu.
Adele już nigdy nie zaśpiewa na żywo
Pod koniec swojej trasy koncertowej w czerwcu 2017 roku Adele ostrzegła fanów, że możliwe, że już nigdy więcej nie zobaczą jej na żywo. Zagrała dla 1,5 miliona ludzi podczas gigantycznego ciągu koncertów i zarobiła na tym ponad 700 milionów złotych.
Po tym, jak jej małżeństwo z Simonem Koneckim zakończyło się w kwietniu ubiegłego roku, gwiazda potwierdziła, że w końcu zaczęła pracować nad nową muzyką, która będzie kontynuacją albumu 25 z 2015 roku, za który dostała aż pięć statuetek Grammy.
W zeszłym miesiącu agencja, która zajmuje się karierą Adele potwierdziła, że jest ona gotowa wydać nowy singiel, dodając, że „im szybciej, tym lepiej”.
Adele pilnie strzeże swoich nowych utworów, w zeszłym roku wokalistka na przekór fanom mówiła, że wyda album z muzyką klubową, a zrobiła to po tym jak wywierali na nią nacisk, aby wydała w końcu nową płytę.
Przypomnijmy, że parę lat temu mówiono, że piosenkarka już nigdy nie zaśpiewa ani jednej piosenki ze względu na problemy ze strunami głosowymi, więc może gwiazda muzyki pop zmieni również zdanie co do występów na żywo? Czas pokaże...