Natasza Urbańska o reakcji męża na jej gorące sceny w kontynuacji "365 dni". Bardzo był zazdrosny? [WIDEO]
Natasza Urbańska to jedna z najbardziej utalentowanych artystek w Polsce. Debiutowała na deskach teatru muzycznego Studio Buffo. Od tego czasu jej kariera nieźle się rozwinęła. Nie tylko nagrała kilka solowych albumów, ale również zagrała w kasowych filmach.
28.04.2022 16:40
Jedną z pierwszych osób, które dostrzegły jej talent, był Janusz Józefowicz. Dyrektor artystyczny Studio Buffo poniekąd otworzył jej drogę do tak wielkiej sławy. Natasza i Józef z czasem przekonali się o tym, że nie łączą ich tylko sprawy zawodowe, ale również gorące uczucie. Mimo różnicy wieku (dzieli ich 18 lat), sformalizowali swój związek w 2008 roku. Owocem ich miłości jest córka, Kalina, która ma już trzynaście lat.
O Nataszy w ostatnim czasie jest głośno szczególnie za sprawą jej nowej roli. Gwiazda wcieliła się w Annę w filmie 365 dni. Ten dzień, który stanowi ekranizację drugiej części cyklu Blanki Lipińskiej. W produkcji nie zabrakło odważnych scen, ale Netflix zadbał o to, by aktorzy dobrze czuli się na planie produkcji. Urbańska powiedziała o tym reporterce Jastrząb Post:
Oprócz obsady, która też się rozbudowała, bo doszedł nowy aktor, nowa postać, która też wniosła dużo fajnych energii i też tych zwrotów akcji, ale także komfort pracy na planie i standardy już były zupełnie inne właśnie dzięki Netflixowi. To oni dali nam ten komfort pracy, oni dali nam koordynatora do scen intymnych, żebyśmy czuli się bezpiecznie, spokojnie. Wszystko było przegadane, nie było zaskoczeń na planie, wszystko było uzgadniane, próbowane i to było fajne, bo to dało nam taki spokój, że panujemy nad sytuacją, że to jest w zgodzie z nami i to dzięki Netflixowi i tym standardom, które obowiązują na całym świecie. Bardzo się cieszę, że mogę w takiej produkcji brać udział.
Jak nie trudno się domyśleć, również i ona zagrała w odważnych scenach.
Natasza Urbańska o reakcji męża na nowy film
Nasza reporterka zapytała więc aktorkę o to, czy zamierza oglądać nowy obraz ze swoim mężem, Januszem Józefowiczem.
Będziemy oglądać wspólnie – odpowiedziała zadowolona aktorka.
Dopytaliśmy też, jak spodobały się Januszowi sceny z jej udziałem.
Moje sceny mu się podobały – dostaliśmy odpowiedź.
Jak widać, mąż Nataszy nie jest przesadnie zazdrosny, co tylko dobrze o nim świadczy!
