Zbigniew Wodecki przed śmiercią poznał najmłodszą córkę Natalii Kukulskiej. Miał do gwiazdy wyjątkową prośbę
Natalia Kukulska już od najmłodszych lat obracała się w gronie muzyków. Jej tata, Jarosław, był kompozytorem, Anna Jantar wybitną piosenkarką. Niestety artystka zginęła w katastrofie lotniczej. Samolot IL-62 Mikołaj Kopernik, którym leciała, runął na ziemię krótko przed planowanym lądowaniem.
Natalia stara się, by pamięć o rodzicach nie zniknęła. Regularnie udziela wspominkowe wywiady, utrzymuje kontakt z ich dawnymi znajomymi. Dodatkowo bierze udział w wydarzeniach, które upamiętniają jej bliskich. Tak jak kilka tygodni temu, gdy w Opolu odsłoniła mural z podobizną mamy.
Natalia Kukulska o Zbigniewie Wodeckim. Co zapamiętała?
Kukulska nie tylko ciepło wypowiada się o rodzicach, ale także o innym wybitnym muzyku. Mowa o Zbigniewie Wodeckim, który był bliskim znajomym rodziny. Po jego śmierci piosenkarka chętnie udziela wywiadów, w których wspomina postać legendarnego artysty. W jednym z nich zdradziła, jak wyglądało ostatnie spotkanie z Wodeckim.
Natalia i Zbigniew po raz ostatni natknęli się na siebie przypadkiem podczas zakupów. Kukulska była świeżo po trzecim porodzie, Wodecki przed kolejną trasą. Gdy artysta dowiedział się, że najmłodsza córka gwiazdy, Laura czeka z bliskimi w samochodzie, chciał ją zobaczyć i ją poznać:
Zbyszek jechał w trasę i coś kupował. Byłam dopiero co po urodzeniu mojej Laurki, bardzo chciał ją zobaczyć — cytuje wypowiedź Kukulskiej portal Pomponik.pl.
Słowa, które wypowiedział do dziewczynki, jej mama zapamięta na zawsze:
Pamiętaj, żeby mama puściła tobie moją Maję. Mam nadzieję, że będziesz znała Maję.
Chociaż niemowlę nie mogło zapamiętać wypowiedzi muzyka, jej mama zrobiła wszystko, by zrobić to za nią. Spełniła życzenie swojego przyjaciela i zapoznała dziewczynkę z jego ponadczasowymi utworami z kultową Mają na czele.
