Natalia Janoszek znowu trafi do sądu? Fotograf oskarża ją o kradzież
Afera z Natalią Janoszek należała do najgłośniejszych medialnych spraw zeszłego roku. Po śledztwie dziennikarskim prowadzonym przez Krzysztofa Stanowskiego na jaw miało wyjść, że celebrytka sfałszowała swoją karierę i przez długi czas posługiwała się nieprawdziwymi informacjami. Chociaż zaliczyła comeback na salony, echa tamtej dramy nie cichną. Janoszek zapowiedziała, że w sprawie dziennikarza będzie podejmowała kolejne kroki prawne. Na to jednak wychodzi, że mogą czekać ją kolejne rozprawy...
Fotograf uderza w Janoszek
Aktorka opublikowała na swoich socialach fotografię zapowiadającą wydarzenie, podczas którego przypadła jej konferansjerka. Nie dość jednak, że spadły na nią słowa krytyki za oznaczanie Złotych Globów i podawanie mylnych informacji swoim obserwującym, to do akcji wkroczył autor załączonego zdjęcia. Dawid Klepacki nie był zadowolony z tego powodu, że Janoszek wykorzystała treści jego autorstwa bez zgody. Wytknął jej kradzież własności intelektualnej, powołując się na prawo autorskie.
Na swoim nowym story bez ogródek powiedział, jak czuje się w obliczu sytuacji z kontrowersyjną celebrytką w roli głównej:
Tak, jestem wku*wiony, natomiast dziwi mnie to, że osoby będące w show-biznesie, nie zdają sobie z tego sprawy, albo tak jakoś lakonicznie podchodzą do tego problemu. Otóż zdjęcia, jeżeli nie zostaną Wam przekazane prawa, zostają po stronie fotografa. I tu uczulam wszystkie moje koleżanki celebrytki, które mnie obserwują, aby nie robić czegoś takiego, bo to jest kradzież własności intelektualnej.
Wejdzie na drogę prawną?
Co więcej, fotograf bierze pod uwagę wejście na drogę prawną. Konsultuje sprawę ze swoim prawnikiem. Chociaż ma nadzieję na polubowne rozwiązanie konfliktu, przyjmuje jednak mniej przyjemne prawdopodobieństwo.
Wygląda to bardzo źle. Jestem w stałym kontakcie z Natalią. Jestem ciekaw, jak ta sprawa się rozwiąże. Konsultowałem już ze swoim prawnikiem, także jeśli będzie trzeba, podejmiemy odpowiednie kroki prawne - dodał.
Jak sądzicie, będzie z tego grubsza afera?
