"Nasz nowy dom": Wraca wątek spalonego domu. Już wiadomo, kto za tym stoi. Poruszająca historia

Ekipa programu Nasz nowy dom od siedmiu lat odwiedza potrzebujące rodziny i zmienia ich życie na lepsze. W bardzo krótkim czasie pięciu dni remontuje mieszkania, proponując komfortowe warunki do życia. Niestety nie każdy z uczestników może cieszyć się tym szczęściem.

Nasz nowy dom. Kto podpalił?

Zuza Maciejewska

30 lipca 2020, 15:00

Dom pani Beaty, który trzy lata temu został wyremontowany, uległ zniszczeniu. Wybuchł pożar, który spowodował sąsiad kobiety, a budynek spłonął niemal doszczętnie. Katarzyna Dowbor, prowadząca program, nie może w to uwierzyć:

Nasi koledzy ciężko pracowali, by ta cudowna rodzina wreszcie mogła poczuć się bezpieczna, a sąsiad z zazdrości podłożył ogień i spalił ich najważniejsze miejsce na ziemi. Jakim trzeba być podłym człowiekiem, by coś takiego zrobić?

Na szczęście rodzina w momencie, w którym płonął ich dobytek, nie była w środku.

Nasz nowy dom. Kto podpalił dom pani Beaty?

Sprawie podpalenia przygląda się policja. Funkcjonariusze ustalili, że to zdarzenie nie było przypadkowe. Jak podano w programie Interwencja ogień podłożył Józef H., 54-letni sąsiad rodziny.

Mężczyzna miał konflikt z prawem. Spędził jedenaście lat w więzieniu za drobne kradzieże i włamania. Pani Beata wyciągnęła do niego pomocną dłoń. Zatrudniła go przy drobnych pracach, chciała pomóc znaleźć lokal komunalny. Po czasie kobieta dowiedziała się ciekawych informacji:

Chodził po mieście i opowiadał, że on to robił, bo szykował sobie tutaj miejsce. Chciał sobie ze mną życie ułożyć. Nie dawałam mu żadnych znaków, traktowałam go jako osobę potrzebującą pomocy. Moim zdaniem on chciał się zemścić, odegrać, że nie wyszło po jego myśli.

Mężczyzna tłumaczy, że nie pamięta całego zdarzenia. Twierdzi, że był pijany.

Jak pomóc poszkodowanej rodzinie?

Rodzina pani Beaty nie zostanie pozostawiona bez pomocy. Wsparcie deklaruje prowadząca, która w rozmowie z Plotkiem powiedziała, że to ogromne wyzwanie:

To jest jeszcze dosyć świeża sprawa i my pewnych decyzji nie możemy podjąć, dopóki nie podejmie ich nasza bohaterka, czyli Pani Beata. Pani Beata jest po ciężkiej traumie. […] Odbudowanie takiego domu to nie jest już remont, wiec dla nas to też jest ogromne wyzwanie. Bo nie da się tego zrobić w 5 dni. My możemy zrobić remont w 5 dni, ale odbudować dom – to duże przedsięwzięcie – mówiła Katarzyna Dowbor Plotkowi.

Każdy, kto chce pomóc rodzinie, może przekazać pieniądze na konto założone przy Stowarzyszeniu Rodzina w Ciechanowcu: Nr 32 8749 0006 0000 7719 2000 0130 z dopiskiem „Dla Beaty”.