Monika Richardson pochwaliła się prezentem od ukochanego: "Nazwijcie mnie staroświecką, ale...". Konrad nieźle ją rozpieszcza

Gwiazda pokazuje niektóre momenty swojego związku w social mediach. Na jego temat wypowiada się też w wywiadach. Tak jak niedawno, gdy skomentowała go w rozmowie z Jastrząb Post. Podkreśliła, że chociaż można ją uznać za naiwną, nadal wierzy w miłość. Dodała, że na razie nie planuje kolejnego małżeństwa, choć nie wyklucza tego w przyszłości:

Richardson aktywnie działa w sieci, gdzie dzieli się z internautami wybranymi momentami swojej codzienności. Niedawno na swoim Instagramie ogłosiła, że rusza z nowym biznesem - szkołą językową, o której stworzeniu od dawna marzyła. W to przedsięwzięcie zainwestowała cały swój kapitał:

Z kolei w poniedziałkowy poranek Monika Richardson zademonstrowała prezent, który przygotował dla niej partner, Konrad Wojterkowski. Wręczył jej czerwoną różę, czym rozczulił swoją ukochaną. Dziennikarka pochwaliła się wszystkim na swoim profilu. Opublikowała zdjęcie, do którego dołączyła bardzo wymowny opis:

Internauci nie pozostawili wpisu bez reakcji. W komentarzach podkreślają, że takie drobne gesty są bardzo romantyczne.