Monika Miller dumna z Polaków po wyborach. Chciałaby zająć się polityką? [WIDEO]
Niedzielne wybory parlamentarne doczekały się już wielu komentarzy ze strony polskich gwiazd. Do grona zachwyconych wynikiem i frekwencją dołączyła Monika Miller, która specjalnie dla Jastrząb Post opowiedziała o swoich wrażeniach.
19.10.2023 08:41
Monika Miller o wyborach
Wnuczka Leszka Millera najbardziej zadowolona jest z frekwencji, która w tym roku była rekordowa - wyniosła powyżej 74%. Sama przyznaje, że stała w kolejce do urny wyjątkowo długo.
Jestem dumna z frekwencji, tym bardziej z frekwencji jaka wyszła u kobiet w tych wyborach. Warto było głosować. Ja stałam w kolejce ponad trzy godziny, ale to mnie nie złamało. Mam nadzieję, że wiele osób też stało tak jak ja, dzielnie. Ale ja w tych wyborach jestem dumna z Polaków. Nie będę ukrywać, że cieszę się z wyniku - powiedziała ucieszona.
Zapytana o to, jak odebrała porażkę Konfederacji, z ulgą stwierdza, że woli taki scenariusz. Jest zaniepokojona tym, jak duże poparcie wśród młodych osób ma ta partia:
Jestem absolutnie przeciwna Konfederacji i ich wyznaniom, ich przekazowi, który niestety - jak zauważyłam - dociera do młodszych osób i bardzo się cieszę, że im się nie udało.
Chce spróbować sił w polityce?
Monika Miller powiedziała nam, jak zareagował jej dziadek na wyniki wyborów. Okazuje się, że Leszek Miller podziela radość swojej wnuczki.
Bardzo pozytywnie. Widzę, że jest dobrze nastawiony. Nie jest na 100% pewien, że wszystko pójdzie tak, jakby chciał, żeby poszło. Natomiast na pewno nie jest rozczarowany - zapewniła.
Czy ona sama chciałaby spróbować swoich sił w polityce? Wprost przyznaje, że nie myśli o takiej ścieżce kariery i nie czuje, aby to była jej droga.
Oj nie. Ja się nie nadaję do polityki. Polityka jest zbyt nerwowym środowiskiem. Bardzo często pojawiają się takie niepotrzebne nieporozumienia, jakieś agresje, odpowiadanie argumentami at persona. Ja jestem osobą, która by sobie z tym nie poradziła - stwierdziła.
Lubicie Monikę?
