Sara Boruc w oryginalnych botkach w Paryżu. Kontrowersyjny wybór wzbudził niemało emocji: "Boże, co to?"

Sara Boruc to jedna z najpiękniejszych i najpopularniejszych polskich WAGs. Nie poprzestała jednak na tym, aby być jedynie żoną sławnego piłkarza, Artura Boruca. Najpierw razem z siostrami otworzyła firmę i tworzą w niej własną biżuterię, a ich dzieła sygnowane Sin by Mannei rozchodzą się jak świeże bułeczki. Od jakiegoś czasu ma także własną markę odzieżową, a projekty, które tworzy, spotkały się z dużym zainteresowaniem klientek. Lubują się w nich nawet gwiazdy Hollywood. W jej strojach widziana była między innymi żona Justina Biebera, Hailey Bieber, Kendall Jenner, Irina Shayk czy Meghan Fox.

Sara ma bardzo autorskie spojrzenie na modę i zawsze wie, co będzie trendy. Naszej reporterce zdradziła, jak udało jej się w tak krótkim czasie osiągnąć sukces i ze swoją marką dotrzeć do topowych światowych gwiazd.

Sary nie mogło zabraknąć w Paryżu, gdzie właśnie odbywa się modowe święto - Fashion Week. Jak wyglądała?

Sara Boruc pojawiła się na Fashion Weeku w Paryżu. Wybrała się na pokaz marki Chloe, chwaląc się przy tym kreacją własnego projektu i nie omieszkała poinformować, że można taką kupić w Vitkacu.

Żona Artura Boruca pokazała kilka zdjęć, na których można było zobaczyć jej stylizację. Miała na sobie cekinową sukienkę w beżowym kolorze, którą zestawiła ze skórzanym płaszczem, sięgającym kostek, który nonszalancko zarzuciła na ramiona. Uwagę kradła torebka, przedstawiająca wieżę Eiffla, ale prawdziwym hitem okazały się buty celebrytki.

Sara postawiła na skórzano-jeansowe botki marki LOEWE za 980 euro (prawie 4800 złotych). Nie da się przejść obok nich obojętnie, bo przypominają wywinięte jeansowe nogawki, narzucone na skórzane pantofle.

Pod postami Sary nie brakuje masy komplementów, ale jedna z internautek postanowiła podzielić się swoją obserwacją na temat tego, jakie obuwie dobiera Boruc:

A wam jak się podobają oryginalne buty?