Gigant przenosi biznes do online'u. Kolejna sieciówka zamyka sklepy w centrach handlowych
W połowie marca rząd wprowadził szereg zmian, mających spowolnić transmisję koronawirusa. Na liście miejsc "zakazanych" znalazły się m.in. centra handlowe, w których zamknięto wszystkie sklepy (poza spożywczymi i drogeriami) i punkty gastronomiczne oraz usługowe.
4 maja rząd PiS zaczął odmrażać gospodarkę, co przekłada się na rezygnację z części obostrzeń wprowadzonych na czas pandemii. Od poniedziałku znów można robić zakupy w galeriach handlowych, trzeba jednak przestrzegać kilku istotnych zasad, o których pisaliśmy tutaj.
Kolejna sieciówka zamyka sklepy w centrach handlowych
Nie wszystkie sklepy wznowiły swoją działalność w centrach handlowych. Niedawno decyzję o zamknięciu swoich punktów podjęli Empik i LPP (Reserved, Cropp, House i Mohito). Teraz na podobny krok zdecydowało się BPH – właściciel marki odzieżowej Quiosque.
Firma wypowiedziała umowy najmu w 32 swoich sklepach. Stanowi to 1/3 ich wszystkich puntów sprzedaży. Dyrektor zarządu firmy, Agnieszka Krzywańska, w portalu wiadomoscihandlowe.pl, skomentowała tę decyzję. Powiedziała, że na podstawie doświadczeń Niemiec czy Chin, zdają sobie sprawę z tego, że obroty mogą drastycznie spaść:
Sklep nadal będzie prowadzić sprzedaż online. Na stronie internetowej przygotowano atrakcyjne promocje dla klientów z dostawą zakupów do paczkomatów.