Melania Trump nawet na sportową imprezę włożyła buty od Louboutina. Trochę kosztowały…

Melania Trump nie lubi (i nie musi) oszczędzać na stylizacjach. Na swoje stroje wydaje fortunę. Zawsze ma na sobie kreacje od największych światowych projektantów. Szczególną sympatią Pierwsza Dama Stanów Zjednoczonych darzy markę Christian Louboutin, słynącą z produkcji luksusowego obuwia. Niemal podczas wszystkich swoich wystąpień ma na sobie szpilki z legendarną czerwoną podeszwą, które pochodzą z kolekcji francuskiego domu domu. Nie inaczej było podczas ostatniego publicznego wystąpienia pięknej Słowenki.

Żona prezydenta USA wzięła udział w spotkaniu z harcerzami, w ramach którego uczestniczyła w spływie w dół rzeki Snake. Była modelka wyglądała fantastycznie, a wszyscy znawcy mody zwrócili szczególną uwagę na jej bajecznie drogie, zamszowe botki. Za ten model butów, wyprodukowany przez markę Louboutin, trzeba bowiem zapłacić 4 tysiące złotych. Taka cena dla większości osób wydaje się wręcz astronomiczna.

Bycie Pierwszą Damą przede wszystkim wiąże się z publicznymi występami. Żony prezydentów zawsze muszą prezentować się nienagannie, bo inaczej z pewnością zostanie im to wytknięte, dlatego też Trump zadbała o to, żeby podczas ostatniego wydarzenia wyglądać stylowo. Zdecydowała się więc na białe spodnie J.Brand oraz jasny golf i kurtkę Rag&Bone. Całość wyglądała ładnie, ale – zważając na ekstremalne warunki – raczej mało praktycznie.

Jak myślicie, czy Melania po powrocie do Białego Domu swoją stylizację wyrzuciła do kosza (z praniem)? :)