Maja Plich pokazała czwartą suknię ślubną! I wcale nie ostatnią! „Było ich aż pięć”

Jak wyglądał ślub Krzysztofa Rutkowskiego i Mai Plich?

Ceremonia odbyła się pod gołym niebem, w bajkowej scenerii. Wszędzie było mnóstwo kwiatów, a państwo młodzi składając sobie przysięgę stali otoczeni skrzydłami motyla. Podczas ślubu nie zabrakło momentów pełnych wzruszeń. Jedną z najbardziej uroczych chwil, tuż przed złożeniem przysięgi małżeńskiej, był nałożenie sobie obrączek, które podał syn pary, Krzysztof Junior. Małżonkowie przygotowali dla gości wykwintne menu i wiele atrakcji. Na stołach pojawiły się takie smakołyki, jak foie gras z kruszonką migdałową i kremem koniakowym.

Para zaprezentowała się w eleganckich strojach. Krzysztof miał na sobie granatowy smoking, zaś Maja Plich przebierała się aż pięciokrotnie. Na zdjęciu, na swoim Instagramie, napisała:

Jaka była ta suknia numer 4? Mamy zdjęcia!  Ale najpierw przypomnijmy poprzednie kreacje.

Jako pierwszą suknię Maja Plich wybrała kremową, odsłaniającą ramiona, falbaniastą suknię z dyskretnym dekoltem w kształcie litery "v". Włosy spięła w koczek, a na szyję włożyła platynowy naszyjnik z bordowymi kamieniami.

Podczas wesela, żona słynnego detektywa wystąpiła w sukni z koronkową górą i efektownym wycięciem na plecach. Dół kreacji był prosty, dzięki czemu Maja swobodnie mogła tańczyć wraz ze swoim ukochanym. Również Krzysztof Rutkowski zdecydował się na zmianę stroju. Pan młody zaprezentował się w białej marynarce i granatowych spodniach. W takich strojach zaprezentowali romantyczny układ do przeboju Celine Dion.

Trzecia suknia Mai wyróżniała się cekinową, srebrną górą z krótkim rękawkiem i białą spódnicą składającą się z kilku warstw przezroczystego materiału. W takiej odsłonie Plich wystąpiła po północy.

Czwarta suknia pani młodej, która pojawiła się również na zdjęciu z podziękowaniami dla gości i za życzenia, jest kreacja koronkową. Dół ma długi, w kształcie litery A. Rękawy długie, dekolt zabudowany.  Największa ozdoba kreacji jest głębokie wycięcie na plecach w kształcie litery V, przykryte jest jednak delikatnym jak pajęczyna materiałem, przez środek biegnie rząd guziczków. Takie rozwiązanie pozwoliła odsłonić tatuaż Mai.

Wszystkie dotąd oglądane kreacje były przepiękne i panna młoda prezentowała się w nich niezwykle elegancko. Na Instagramie Mai, a także Krzysztofa Rutkowskiego nie brakuje najlepszych życzeń:

Rutkowski i Plich do swojego ślubu szykowali się ponad dwa lata. Oświadczyny mogliśmy oglądać na żywo, w studiu Polsatu. Młodej parze życzymy dużo szczęścia! I z niecierpliwością czekamy na suknię numer 5.