Barbara Kurdej-Szatan przed TeleKamerami 2020 wpadła na pokaz mody. Dwie stylizacje gwiazdy jednego wieczoru

Barbara Kurdej-Szatan dzisiejszego wieczoru okazała się być jak Wonder Woman. Pojawiła się na dwóch imprezach, a na każdej z nich wyglądała inaczej. Jak ona to zrobiła? Magiczna moc szybkiego przemieszczania się i dobrej organizacji. Zobaczcie, jak się prezentowała.

Basia najpierw wpadła na pokaz mody, który organizowała dzisiaj ulubiona projektantka polskich gwiazd Viola Piekut. Powszechnie wiadomo, że jak się ubierze jej suknię, to zawsze wygląda się zjawiskowo, a panny młode marzą o sukniach z jej atelier. Dzisiejszy show miał dodatkowo wymiar charytatywny, więc tym bardziej wypadało się tam pojawić.

Tak też zrobiła Kurdej-Szatan. Basia ubrana była casualowo, ale już widać było, że jest gotowa, żeby zrzucić czarny płaszcz dżinsy, koszulę i białe botki, na rzecz czegoś bardziej wieczorowego. Fryzura i makijaż zapowiadały, że na TeleKamarach pojawi się w jakiejś zjawiskowej kreacji. I tak tez się stało. Dobrze zorganizowana aktorka raz, dwa, trzy przemieściła się i zabłysnęła na uroczystej gali.

Na gali w Teatrze Polskim Basia pojawiła się w przepięknej, dwukolorowej kreacji. Góra sukni, z bardzo odważnym dekoltem i odkrytymi ramionami, została wykonana z bardzo szlachetnego, czarnego weluru. Spódnica, w słonecznych barwach, była długa i delikatnie rozkloszowana. Przepiękna tkanina była żółta z tłoczonymi na niej kwiatami. Stylizacje dopełniała mała, kuferkowa torebka i długie kolczyki.

Barbara Kurdej-Szatan postawiła na zaczesane do tyłu włosy a'la wet look hair i makijaż z podkreślonym okiem. Trzeba przyznać, że wyglądała przepięknie, a w takiej fryzurze jeszcze jej nie widzieliśmy.

Towarzyszył jej mąż, Rafał Szatan, który pojawił się w klasycznym, czarnym garniturze i zawadiacko rozpiętej białej koszuli. Piękna para.