Julia Wieniawa nawet w domu nosi okulary przeciwsłoneczne. Nic dziwnego. W końcu to cudo ociekające luksusem
Kto jak kto, ale Julia Wieniawa jest jedną z tych gwiazd, które mogą pozwolić sobie na spełnianie największych fanaberii. 21-letnia aktorka zarabia lepiej niż jej koleżanki z branży, które na scenie występują tyle lat, ile ona ma w dowodzie. Młoda gwiazda zgarnia kontrakt za kontraktem. Jej obecność w kampanii podnosi zainteresowanie produktem i sprawia, że dla wielu staje się synonimem luksusu i dobrobytu. W końcu Julia prowadzi życie, o jakim większość jej rówieśników może tylko pomarzyć.
Warto podkreślić, że Wieniawa swoją miłość do wysokiej jakości rzeczy świetnie łączy z zasadą zero waste. Często sięga po ubrania i gadżety ze starych kolekcji Prady, Chanel czy Versace, nadając im nowe życie. Wystarczy przypomnieć jej słynną stylizację sprzed roku, opierającą się na ubraniach wyciągniętych z szafy mamy. Gwiazda zrobiła w niej furorę na czerwonym dywanie.
Julia Wieniawa nosi okulary za 1500 złotych. Co to za marka?
O ile w przypadku ubrań czy torebek nawet po latach o wiele łatwiej jest zachować "świeżość" i uniknąć większych śladów użytkowania, o tyle trudnej jest w przypadku akcesoriów takich jak okulary. A do tych Julia ma sporą słabość. Co jakiś czas pokazuje modele, o które właśnie wzbogaciła się jej kolekcja.
Ostatnio w garderobie gwiazdy Zawsze warto pojawiły się czarne okulary przeciwsłoneczne o nieregularnym kształcie, ozdobione złotymi akcentami, które łączą zauszniki z resztą obudowy.
Sprawne oko fanów mody szybko wypatrzyło, że model Julii to cudo z kolekcji włoskiego domu mody Bottega Veneta. Niestety model, z którym Wieniawa nie rozstaje się nawet w domu, nie należy do najtańszych. Na oficjalnej stronie sklepu trzeba za niego zapłacić 340 euro, czyli prawie 1500 złotych. Wiadomo jednak, że włoska jakość połączona z ponadczasowym designem posłuży gwieździe na długie lata i idealnie sprawdzi się jako uzupełnienie wielu stylizacji. W końcu minimalizm zawsze jest w trendach.