Zaprzysiężenie Bidena. Jill Biden wyglądała pięknie, a jej kreacja miała ukryty przekaz. Przyjrzyjcie się dobrze
Jill Biden, żona zaprzysiężonego dzisiaj prezydenta USA, jest bardzo aktywną kobietą, a przez wiele lat uczyła języka angielskiego i wykładała na uczelniach. Jest nie tylko zaangażowana w swoją pracę, ale także w działania na rzecz różnych społeczności. Pełni funkcję prezesa organizacji non-profit Biden Breast Health Initiative, która skupia swoje działania na tym, aby jak najwięcej Amerykanek poddało się bezpłatnym badaniom piersi. Pod swoje skrzydła bierze zwłaszcza kobiety, dzieci oraz rodziny amerykańskich żołnierzy.
20.01.2021 | aktual.: 21.01.2021 17:45
Jill już od lat współpracuje także z byłą First Lady Michelle Obamą. Panie razem założyły organizację Joining Forces, która skupia się na tym, aby zapewnić najpilniejsze potrzeby rodzinom żołnierzy. Aktywna działaczka dzisiaj oficjalnie została Pierwszą Damą jednego z największych światowych mocarstw. Towarzyszyła swojemu mężowi podczas ceremonii inauguracji. Jak wyglądała?
Kreacja Jill Biden na zaprzysiężeniu Joe Bidena. Ukryty przekaz
Jill Biden otworzyła dzisiaj razem z mężem nowy rozdział w historii Stanów Zjednoczonych, a poniekąd także całego świata. Jej mąż, który zwyciężył w ostatnich wyborach, został zaprzysiężony na 46. prezydenta USA. U jego boku dumnie stała ukochana żona, która zachwyciła swoją stylizacją. Pierwsza Dama zdecydowała się na kreację marki Markarian, a cały jej strój został wykonany na zamówienie.
To niesamowity zaszczyt ubierać dziś dr Biden. Jestem tak wzruszona, że jestem choćby niewielką częścią historii Ameryki - mówi założycielka marki odzieżowej Alexandra O'Neill w rozmowie z portalem Bazaar.
Jill Biden wystąpiła w bardzo eleganckim płaszczu, idealnie skrojonej sukience oraz dobranej do wszystkiego maseczce ochronnej. Co o tej stylizacji mówi właścicielka marki?
Dekolt zdobiony ręcznie perełkami Swarovskiego i kryształami w delikatny kwiatowy wzór. Te same kryształy Swarovskiego zdobią płaszcz i sukienkę, subtelnie odbijając światło.
Okazuje się, że wybór koloru również nie był bez znaczenia. Wszystkie elementy jej stroju zostały bardzo przemyślane i miały swoje symboliczne znaczenie. Morski błękit miał swoją ukrytą symbolikę:
W celu oznaczenia zaufania, pewności i stabilności – wylicza autorka sukni.
Jak Wam się podoba nowa Pierwsza Dama USA w dniu zaprzysiężenia?
