Na Złotych Globach czarne kreacje, a na Grammy? Już wiemy co założą gwiazdy w ramach akcji #TimesUp!

Kreacje gwiazd na tegorocznych Złotych Globach 2018 wzbudziły sporo kontrowersji - niemal wszystkie uczestniczki jednej z najważniejszych imprez w filmowym świecie miały na sobie czarne kreacje, by podkreślić wsparcie dla kobiet, które doświadczyły przemocy na tle seksualnym lub niesprawiedliwego traktowania, wynikającego z ich płci. Aktorki, wokalistki, modelki: prawie każda, z niechlubnymi dwoma wyjątkami, zaprezentowała się na czerwonym dywanie w czerni, jasno dając do zrozumienia, co myśli o aferze, która wstrząsnęła Hollywood w 2017 roku. Harvey Weinstein bez wątpienia jest już skończony, ale to wcale nie oznacza, że akcja również została zakończona.

Już w najbliższy weekend odbędzie się wręczenie statuetek Grammy 2018 - najważniejszych muzycznych nagród, odpowiedników filmowych Oscarów. Na czerwonym dywanie w Nowym Jorku również będzie można zobaczyć subtelny dotyk kobiecej dłoni, kierującej inicjatywą #TimesUp.

Gwiazdy zdecydowały, że na Grammy 2018 każda z nich wplecie w swoją kreację, włosy lub dodatek białą różę - symbol niewinności, która na zawsze została odebrana każdej molestowanej seksualnie kobiecie.

Jest to bez wątpienia kolejny potężny sprzeciw, który celebrytki chcą przekazać wszystkim ludziom na świecie. Do tej pory udział w akcji potwierdziły takie sławy, jak: Dua Lipa, Halsey, Rita Ora, Kelly Clarkson czy Cyndi Lauper, ale na pewno będzie ich dużo więcej.

Popieracie podobne inicjatywy w wykonaniu największych gwiazd? My uważamy, że to świetna akcja.