Edyta Górniak na wakacyjnej scenie TVP "czarowała" nogami w mini szortach. Potem odleciała w kosmos. I to dosłownie

Tradycją już jest, że w okresie letnim Telewizja Polska organizuje koncerty plenerowe pod ogólnym hasłem Wakacyjna Trasa Dwójki – Lato, muzyka, zabawa. W tym roku koncerty odbyły się w dziesięciu miastach. Pierwszy 20 czerwca w Mrągowie, a ostatni zaplanowany jest na 29 sierpnia w Sopocie. W trakcie wydarzenia na scenie zaprezentowało się wielu artystów z Polski i zagranicy. Wśród nich nie mogło zabraknąć Edyty Górniak, która zachwyciła wielu swoim głosem.

Publiczność zgromadzona w amfiteatrze w Chełmie, jak również przed telewizorami, bawiła się przy hitach takich gwiazd jak: Halina Frąckowiak, Ryszard Makowski, Weekend, Wiktoria & Julia, Marien, Norbi, Bayera, Defis, Paulla i Bayer Full. Choć wszyscy wypadli znakomicie, po raz kolejny całe show skradła Górniak.

Ten rok był trudny dla wszystkich artystów, jednak Edyta Górniak dostrzegła w całej tej sytuacji kilka plusów. Od kilku lat żyła w ciągłym biegu, a dzięki pandemii koronawirusa mogła nieco zwolnić, odpocząć i nabrać sił przed kolejnymi koncertami. Jeszcze przed wprowadzeniem przez rząd restrykcyjnych obostrzeń gwiazda przeprowadziła się na Podhale, gdzie kupiła piękny dom.

Korzystając z nadmiaru wolnego czasu, diwa stała się bardzo aktywna w social mediach, gdzie komentowała bieżące wydarzenia oraz chętnie dzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat pandemii. Dla wielu stała się motywacją do działania, podpowiadając, jak warto walczyć z COVID-19.

W międzyczasie wokalistka przygotowywała się do wielkiego powrotu na scenę. Za nią kilka koncertów, na których olśniła nie tylko wokalem, ale też modnymi stylizacjami. Tak też było w Chełmie, gdzie wykonała swoje największe przeboje – Jak najdalej, Your High oraz Lime. Choć wakacje nieubłaganie dobiegają końca, przed wykonaniem drugiego piosenki zachęciła wszystkich do gorącej zabawy:

Tym razem Górniak na scenę wyszła w luźnej pomarańczowej koszulce, która ledwo przysłaniała jej pośladki.  Z przodu widniał na niej napis NEW way of LOVING. Z tyłu doszyto do niej białe frędzle, które falowały przy każdym ruchu. Na dół założyła króciutkie szorty, które można było zobaczyć jedynie przy zamaszystych ruchach. Sceniczny look dopełnił delikatny makijaż oraz rozpuszczone włosy z dwoma pojedynczymi pasmami upiętymi na górze w kucyki.

Występ przed tak dużą publicznością bywa wyczerpujący, jednak nie dla Edyty, której nie brakuje dobrego humoru. Zaraz po tym, jak zeszła ze sceny, podziękowała widzom za obecność, ale już… w wirtualnym przebraniu kosmity:

Co ciekawe, tuż przed całym show, Górniak wyraziła swoje niezadowolenie na widok kartki z nakazem noszenia maseczki ochronnej na terenie garderoby.

Zdjęcia obu kreacji Edyty Górniak znajdziecie w naszej galerii.