Kreacja Kendall Jenner z Emmy podzieliła internautów. Jeszcze ciekawsze jest to, co miała pod nią

Kendall Jenner ma dopiero 23 lata, a już osiągnęła tyle, że głowa mała. Modelka ma na swoim koncie współpracę z największymi kreatorami trendów, kilka okładek Vogue'a, a ostatnio występ w kontrowersyjnej kreacji, która z pewnością przejdzie do historii mody. Mowa o sukni, w jakiej przyrodnia siostra Kim Kardashian pojawiła się na ceremonii wręczenia nagród Emmy.

Kendall na czerwonym dywanie pozowała w podkreślającej talię kreacji w kwiecisty print, zaprojektowanej przez jej przyjaciela, 29-letniego Richarda Quinna. Sama suknia wyglądała bezbłędnie – wyeksponowała największe atuty modelki. Najwięcej emocji wzbudziła jednak lateksowa góra stroju.

Niewiele brakowałoby, a cienka granica pomiędzy szykiem a kiczem zostałaby przekroczona. Lateksowe wykończenie stylizacji podzieliło internautów. Teraz okazuje się, że przylegający do ciała, gumowy materiał nie był integralną częścią stroju, a jedynie wymysłem stylisty Kendall, który uznał, że nada całości charakteru.

Jenner po powrocie do domu, gdy zrzuciła suknię, zapozowała do pamiątkowego zdjęcia. Pokazała się światu w lateksowym body, jakie skrywała pod swoją elegancką kreacją. Opinający ciało fason jeszcze bardziej wyeksponował jej wąską talię i szerokie biodra. Wielu fanów uznało, że w takim wydaniu Kendall wygląda jak Halle Berry w filmie Kobieta kot.

Spodziewaliście się, że Kendall pod swoją suknią skrywała tak seksowne wdzianko?