Stylista wrzucił zdjęcia Anny Muchy po metamorfozie. W nowej fryzurze i takiej kreacji wygląda jak J.Lo

Łukasz Urbański tak wystylizował fryzurę Anny Muchy, że nie oparł się porównaniu jej do Jennifer Lopez. Kiedy opublikował zdjęcia aktorki, napisał, że gdyby tylko zaczęła śpiewać, mielibyśmy swoją własną wersję latynoskiej piękności. Do tego Ania założyła strój w deseń podobny do słynnego outfitu J.Lo od Versace.

Nie ma żadnych wątpliwości, że Anna Mucha jest jedna z najpiękniejszych polskich aktorek. Mężczyźni za nią szaleją, a to zapewne nie tylko ze względu na jej urodę, ale także niebywałą pewność siebie, ostry jak brzytwa umysł i niewyparzony język. Ania słynie także ze specyficznego poczucia humoru. Koktajl doskonały - widomo, dla silnych i wytrwałych, bo czasem nie bywa łatwa, co udowodniła już niejednokrotnie, występując jako jurorka różnych shows, czy podczas wywiadów. Ma swoje zdanie, które demonstruje i którego potrafi zaciekle bronić.

Niedawno determinacja w obronie wolności kobiet zaniosła ja na warszawskie ulice, gdzie protestowała przeciw niekorzystnemu wyrokowi Trybunału Konstytucyjnemu w sprawie aborcji. Nie przeszkodziły jej kule i kontuzja.

W czwartkowy wieczór stylista fryzur, Łukasz Urbański, pokazał na Instagramie kolejną odsłonę Muchy. Uderzyło go podobieństwo Ani do Jennifer Lopez. Zasugerował, że gdyby zaczęła śpiewać, to mielibyśmy swoja własną J.Lo. Rzeczywiście w lśniących falach na głowie i wdzianku w egzotyczne wzory, przypomina gwiazdę pop. Piosenkarka często pokazuje się w podobnym uczesaniu, a print na ubraniu aktorki do kojarzy się z tym z kultowej już sukni Versace, którą nosiła diwa. Przypominamy ją w naszej galerii.

Z porównaniem zgadzają się internauci. Komplementują piękną aktorkę i fryzurę autorstwa Urbańskiego. Uważają, że Anna Mucha z wiekiem staje się coraz bardziej atrakcyjna, a wśród krótkich opinii można przeczytać, że teraz jest "sztos", "nieziemsko", "torpeda".

Jak sądzicie? Trafne porównanie?