Mikołaj Roznerski dumnie pręży muskulaturę. Detal w tle zaniepokoił fanów: "Była chyba gruba impreza"

Na swoim Instagramie, przy pomocy krótkiego nagrania postanowił zaprezentować obserwatorom swoją muskulaturę. Przed obiektywem aparatu obracał się w każdą stronę, dokładnie napinając bicepsy i wykonując przy tym serię groźnych min. Wideo nagrał w kuchni, nie ukrywając jej wnętrza.

Wystrój naprawdę robi wrażenie, jednak nim pojawiły się komplementy na temat świetnego wyczucia stylu i wyglądu aktora, nie sposób było pominąć coś, co najbardziej rzucało się w oczy.

Najwyraźniej Roznerski zapomniał o posprzątaniu pomieszczenia przed wrzuceniem filmu na Insatgram, albo kompletnie się nie przejął tym, co zarejestrowała kamera. Pokazując swoją kuchnię, pokazał również imponującą kolekcję pustych butelek prawdopodobnie po alkoholu.

Wszystkie ustawione w rzędzie na szafce, ozdabiają wnętrze jako kolekcja trunków wypitych w trakcie trwającej już drugi miesiąc kwarantanny – a przynajmniej taką nadzieję mają jego fani. Butelki zrobiły wrażenie na internautach, niektórzy pobawili się nawet w detektywów.

Pojawiły się jednak sugestie, że Mikołaj "pracę w czasach zarazy" uprzyjemnia sobie spotkaniami, podczas których rozkoszuje się swoimi ulubionymi napojami. W obronie aktora stanęło wiele jego fanek. Na komentarz jednej z nich zareagował wymowną emotikoną. To prawdopodobnie jedyne, co aktor ma do przekazania w temacie swojej kuchennej wystawki.