Michał Wiśniewski w FAME MMA? Padła propozycja, a w tle kosmiczne pieniądze. Gwiazdor reaguje
Michał Wiśniewski to nie tylko wokalista znanego w całej Polsce zespołu Ich Troje. To także tata, który za swoimi dziećmi skoczyłby w ogień. Artysta ma ich pięcioro. Najstarsze są już pełnoletnie, to Xavier i Fabienne, którzy są owocami jego związku z Mandaryną. Z Anną Świątczak ma dwie córki - Etienette i Vivienne. Z Polą, którą poślubił w ubiegłym roku, doczekał się synka, Falco. Mimo zawirowań wokaliście udało się utrzymać przyjacielskiej stosunki z byłymi żonami, a jego potomstwo się ze sobą przyjaźni. Tworzą bardzo udaną rodzinę patchworkową.
Niedawno Wiśniewski ogłosił, że razem z rodziną weźmie udział w nowym reality show, podczas którego zbuduje dom, w którym następnie zamieszka. Okazuje się, że miał także niezwykle intratną propozycję z FAME MMA. To dopiero byłaby walka!
Michał Wiśniewski odrzucił lukratywną ofertę od FAME MMA
FAME MMA jest pierwszą w Polsce federacją sportów walki, która zajmuje się organizacją tzw. gal freak fight, czyli pojedynków toczonych pomiędzy zawodnikami o niejednolitych umiejętnościach, różnym doświadczeniu czy mocno odbiegającej od siebie wadze, ale przede wszystkim znanych z mediów. Formuła zdobyła wielką popularność.
Podczas FAME MMA umiejętności pokazało już sporo osób ze świata show-biznesu, jednak takiej osobowości jak Michał Wiśniewski jeszcze tam nie było. Wokalista twierdzi, że otrzymał od federacji niezwykle hojną ofertę, ale odmówił ze względów etycznych.
Miałem już propozycję za półtora miliona i odmówiłem, więc myślę, że w dalszym ciągu będę odmawiać, nawet gdyby ta stawka szła w górę – stwierdził Wiśniewski w rozmowie z Pudelkiem.
Sama kwota może dziwić, ale nie wydaje się nieprawdopodobna, jeśli spojrzeć na rozmach FAME MMA. Wyznanie Wiśniewskiego postanowił skomentować Wojciech Gola.
1,5 mln? Nie było takiej propozycji z naszej strony. Ktoś ma bujną nie tylko czuprynę – powiedział.
Nadchodząca gala FAME 13 zapowiada się niezwykle emocjonująco, ale na obecność Michała Wiśniewskiego raczej nie ma co liczyć. Interesuje was ten sport?
