Anna-Maria Sieklucka przeszła gwiazdorską metamorfozę. Fryzura i makijaż pierwsza klasa

Seria powieści 365 dni jest jednym z największych literackich sukcesów ostatnich lat. Żadna inna książka nie sprawiła, że tyle Polek masowo ruszyło do księgarni. Od samego początku wiadomo też było, że ekranizacja tej powieści spotka z sympatią fanów. Gdy tylko film wszedł do kin, bardzo ciężko było kupić bilety na pierwsze seanse. Wielką popularność zdobyła nie tylko autorka powieści Blanka Lipińska, ale także aktorzy, których wybrała do odtworzenia głównych ról. Anna-Maria Sieklucka wcieliła się w rolę Laury, a jej filmowym partnerem był Michele Morrone.

Anna-Maria Sieklucka

Marta Borkowska

31 lipca 2020, 17:00

Aktorka dzięki swojemu występowi w filmie zyskała ogromną rozpoznawalność. Jej grono fanów na Instagramie rośnie z dnia na dzień. Aktualnie sięga powyżej 2 milionów. Chętnych do obserwowania jej życia nie brakuje i nic w tym dziwnego, gdyż Anna jest piękną kobietą.

Gwiazda dba o to, aby internauci byli na bieżąco z jej poczynaniami. Co rusz udostępnia na swoim profilu swoje zdjęcia, czym wprawia każdego w zachwyt. Ostatnio zdecydowała się na odważny krok. Dokonała metamorfozy pod okiem specjalistów. Efektami pochwaliła się w sieci. Na tych zdjęciach ciężko ją poznać.

Anna-Maria Sieklucka: metamorfoza. Jak teraz wygląda?

Gwiazda 365 dni postanowiła zmienić coś w sobie i oddała się w ręce specjalistów z dziedziny beauty. Pod okiem Magdaleny Pieczonki i Łukasza Postka przeszła metamorfozę. Po wykonanej pracy opublikowała zdjęcia. Widzimy na nich filmową Laurę Biel w pięknym makijażu oraz nowej fryzurze. Internauci nie szczędzą komplementów pod zdjęciem. Uroda Anny po raz kolejny powaliła ich na kolana.

To była niezwykła przyjemność - napisała gwiazda.

Pięknie i świeżo. Magda podkreśliła Twoją cudowną urodę.
Przepiękna.
Twoja uroda jest tak niesamowita, że wyglądasz w każdym makijażu cudownie, ale i tak uważam, że najlepiej bez.
Przepiękny makijaż.

Nie pozostaje nam nic innego jak tylko zgodzić się z przedmówcami. A Wy jak oceniacie metamorfozę?