Mateusz Banasiuk zagrał w pikantnych scenach u boku Julii Wieniawy. Zdradził, co udało się jej wypracować, mimo że nie skończyła szkoły aktorskiej

Mateusz Banasiuk przed laty grał w Pierwszej miłości i M jak miłość. Nie dał się zaszufladkować jako aktor typowo serialowy. Kto nigdy nie żył…, Furioza, Wszystko, co kocham, 7 uczuć, Pitbull. Ostatni pies – to tylko wybrane hity z jego udziałem. 18 listopada w kinach zagości film Nie cudzołóż i nie kradnij, w którym zagrał u boku Julii Wieniawy.

Mateusz Banasiuk, Julia Wieniawa

Paulina Pucuła

5 listopada 2022, 16:00

Zapytaliśmy Mateusza o to, jak współpracowało mu się z młodszą koleżanką.

Mateusz Banasiuk o współpracy z Julią Wieniawą

Nasz rozmówca – co warto podkreślić – zagrał w filmie m.in. w odważnych łóżkowych scenach u boku młodej aktorki. Artyści wcześniej się nie znali. Mateusz bardzo docenił jej dojrzałość aktorską, którą wyrobiła sobie mimo tego, że nie studiowała w Akademii Teatralnej.

Nie znałem wcześniej Julii. Tutaj miałem czas spędzić z nią kilka dni, zobaczyć jak pracuje, jak przychodzi na plan o 5 rano. Nie marudzi, nie narzeka, jest w doskonałym humorze. Śpiewała swoje piosenki, nad którymi pracowała. To było bardzo fajne spotkanie i byłem pod dużym wrażeniem, jak ona jest dojrzała emocjonalnie, aktorsko. Ja musiałem do tego długo dochodzić. Studiowałem w Akademii Teatralnej, a ona nie. Ale ma w sobie taką mądrość aktorską, intuicję, która bardzo się sprawdza. Wydaje mi się, że Julia w filmie "Nie cudzołóż i nie kradnij" wypadła bardzo dobrze, a to była dla niej trudna i wymagająca rola. Niełatwo jest stanąć obok tak doświadczonych aktorów, jak Cezary Pazura. Ona bardzo po partnersku podeszła do zadania i byłem pod jej wielkim wrażeniem.

Czy jego partnerka, Magdalena Boczarska, również aktorka, nie jest zazdrosna o intymne sceny? Na szczęście nie, ponieważ dobrze zna ten zawód. Mateusz zapowiedział, że wkrótce zobaczymy Magdę w filmie Heaven in Hell.

Dzięki temu, że Magda też jest aktorką, doskonale rozumie, że to jest praca. Te emocje, które udaje nam się uzyskać na planie i często bardzo intymne sceny są w towarzystwie bardzo wielu osób. I to jest pewna magia, którą tworzymy. Dzięki temu, że Magda uprawia ten sam zawód, to wie, że to jest specyficzny zawód. Niedawno zagrała w filmie Heaven in Hell, który też myślę, będzie robił duże zamieszanie.

Które kreacje Mateusza Banasiuka najbardziej się wam spodobały?