Mata doprowadził do kłótni w studiu TVN. Gościowi puściły nerwy po słowach prowadzącego. Co za emocje!

Andrzej Morozowski to dziennikarz radiowy i telewizyjny. Obecnie prowadzi publiczny program Tak jest w TVN 24. W ramach programu zaprasza polityków, dziennikarzy, naukowców i ludzi ze świata kultury, z którymi rozmawia na ważne tematy życia społeczno-politycznego. Morozowski nie bez powodu uchodzi za jednego z najlepszych publicystów. Jednak również i jemu zdarza się popełnienia wpadek. Ostatnia miała miejsce podczas rozmowy dziennikarza z Janem Wróblem (TOK FM) oraz Agnieszką Wiśniewską (Krytyka Polityczna). Rozmowa dotyczyła dress code'u, ale prowadzący, w pewnym momencie, niefortunnie wplótł do rozmowy temat rapera Maty – syna profesora Marcina Matczaka.

Mata

Robert Sienkiewicz

11 października 2021, 06:00

Mata robi karierę, bo przeklina? Mrozowski komentuje, gość reaguje

Jan Wróbel mówił o problemie młodego pokolenia, które polega na tym, że jego członkowie muszą być ciągle na widoku. Wtedy swoje "trzy grosze" wtrącił Morozowski. Powiedział:

No zobaczmy, niejaki Mata ostatnio, który jest modnym, jakby… to się chyba raper nazywa.

Wróbel odpowiedział mu na to:

Jest raperem, gwiazdorem, utalentowanym człowiekiem.

Wówczas prowadzący rzucił w kierunku Maty niezbyt wybredną uwagę.

Ale on zrobił karierę, dlatego że… używał wulgaryzmów, tak? – zasugerował.

Dziennikarz TVN 24 nie znalazł jednak potwierdzenia swoich słów u gościa z TOK FM. Wróbel w zdecydowany sposób stanął w obronie utalentowanego muzyka.

Nie. Zrobił karierę, bo jest świetnym raperem. I zrobił świetny teledysk. A ogromna większość ludzi, którzy naśladują Matów tego świata, nie jest specjalnie uzdolniona, nigdy nie zrobi czegoś bardzo świetnego. Nie zrobi nawet czegoś specjalnie poprawnego. Bo tak jest świat zbudowany – ocenił.

Sytuację, o której piszemy, możecie zobaczyć na poniższym filmiku.

Niektórzy komentatorzy zwrócili uwagę na to, że Morozowski mógł rzucić tę tezę celowo. Dlaczego? Żeby właśnie sprowokować dyskusję. Coś może w tym być...

Tak robią prezenterzy telewizyjni: rzucają nieprawdziwą tezę (świadomie) i czekają aż gość zacznie tę tezę obalać. Często teza jest kontrowersyjnie błędna – napisał jeden z internautów.

A wy jak oceniacie słowa wypowiedziane przez Andrzeja Morozowskiego?

Znani ludzie kultury chwalą młodego Matczaka

Mata – przynajmniej na ogół – jest chwalony przez ludzi świata kultury i dziennikarzy (przynajmniej tych liberalnych i lewicowych). W ostatnim czasie słowa uznania wobec Maty padły ze strony pisarza Jakuba Żulczyka. Autor pozytywnie wypowiedział się na temat jego ostatniego koncertu i ogółu jego działalności na scenie hip-hopowej.

Nie byłem wczoraj na koncercie Maty, ale liczby (i wrzucone na Youtube relacje z telefonów) mówią same za siebie. 42k ludzi na solowym koncercie – nie wiem, czy w historii polskiej muzyki jest dużo porównywalnych eventów, Kayah i Bregovic zagrali chyba taką sztukę w latach 90-tych, jeszcze wcześniej, pod koniec komuny był chyba Perfect na Stadionie Dziesięciolecia. Wielkie gratulacje dla Maty i jego wydawców, których miałem okazję poznać jakiś czas temu, gdy prowadziłem spotkanie z Bedoesem na premierze jego ostatniej solowej płyty – zaczął swój internetowy wpis.

W dalszej części posta nazwał nawet Matę "głosem młodego pokolenia":

Czy się komuś podoba, czy nie, Mata i Bedoes są głosami tego pokolenia, teraźniejszością polskiej muzyki a do tego potwornie utalentowanymi, odważnymi i wrażliwymi chłopakami, i żadne starcze pohukiwania panów krytyków i felietonistów tego nie zmienią (jako i pan tata Maty, dziwnie i niepotrzebnie próbujący syna bez przerwy upupiać i usprawiedliwiać, no ale to już ich – obu Matczaków – własna sprawa). To fajnie, będąc już trochę zgredzikiem, który tak naprawdę polskiego rapu już za bardzo nie słucha, obserwować taki movement. Gratulacje.

Zgadzacie się z opinią autora Gasnąc od świateł?