Marzena Rogalska chciała skoczyć z balkonu przez Edytę Górniak. Nie może zrozumieć takiego zachowania

The Voice of Poland na antenie telewizji publicznej gości już od jedenastu lat. Pomimo tak długiego stażu program wciąż cieszy się sporą popularnością wśród uczestników, którzy chcą walczyć o tytuł najlepszego głosu w Polsce. W sobotni wieczór odbędzie się pierwszy odcinek finałowy.

Marzena Rogalska i Edyta Górniak

Zuza Maciejewska

14 listopada 2020, 15:20

Premiera zbliża się więc wielkimi krokami. By zachęcić widzów do oglądania, trenerzy przygotowujący artystów tej edycji, zawitali do studia Pytania na śniadanie. Michał Szpak, Tomson i Baron pojawili się osobiście, Urszula Dudziak połączyła się za pomocą komunikatora internetowego. Pod koniec odcinka do jurorów dołączyła też Edyta Górniak.

Marzena Rogalska chciała skoczyć z balkonu przez Edytę Górniak

Sobotnie wydanie Pytania na śniadanie prowadzili: Marzena Rogalska i Tomasz Kammel. Rozmawiali m.in. o zmianach, do których doszło w trakcie tej edycji. Przypomnijmy, że ze względu na walkę z pandemią koronawirusa, a także w trosce o bezpieczeństwo, produkcja zdecydowała o wcześniejszym nagraniu trzech finałowych odcinków. Odbędą się one bez udziału publiczności.

Poruszono także wątek dotyczący samych uczestników. Marzena Rogalska odniosła się do decyzji Edyty Górniak, która odrzuciła Anię Serafińską. Piosenkarkę wiele osób uważało za faworytkę do zwycięstwa (pisaliśmy o tym tutaj). Gospodyni śniadaniówki powiedziała, że takie zachowanie nie mieści się jej w głowie:

Była jedna taka wspaniała wokalistka, którą niestety Edyta, jedna z waszych trenerek, odesłała, Ania Serafińska. Chciałam skoczyć z balkonu. Jak można było pozbyć się takiej wokalistki? No przecież ja bym nie spała po nocach.

Na ten temat wypowiedzieli się też pozostali jurorzy, którzy trzymają kciuki za dalszą karierę Ani:

Pamiętajcie, że wokaliści i muzycy to nie tylko program. Anna Serafińska istnieje, gra i śpiewa i możecie ją wspierać — komentował Tomson.

Pod koniec programu do rozmowy dołączyła Edyta Górniak. Opowiedziała o emocjach, które towarzyszą jej na planie. Nie odniosła się jednak do słów Rogalskiej. Prawdopodobnie dlatego, że nie usłyszała wcześniej tej wypowiedzi.