Martyna Wojciechowska oceniła swoje stare zdjęcia. Na widok jednego wybuchła śmiechem

Martyna Wojciechowska niedawno pokazała na Instagramie serię swoich starych zdjęć z okazji 27. urodzin stacji TVN. Redakcja Plejady poszła krok dalej i podczas ostatniego spotkania z prezenterką poprosiła ją, by oceniła swoje wybrane fotki sprzed lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Martyna Wojciechowska najpierw oceniła swoje zdjęcie z planu programu "Misja Martyna" z 2007 roku. Ma na nim koszulę w kratkę i kowbojski kapelusz. Powiedziała:

Pamiętam, wtedy akurat poszukiwaliśmy anakondy. Otwartość, ufność, radość, odkrywanie świata. Z tym mi się kojarzy to zdjęcie.

Martyna Wojciechowska następnie oceniła swoje zdjęcie z 2000 roku, które powstało w okresie realizacji programu "Automaniak" dla TVN. Miała wówczas krótkie, dużo ciemniejsze niż teraz włosy. Wracając do wspomnień sprzed prawie 25 lat, stwierdziła:

Wtedy już uważałam, że robię najlepszy program na świecie i niczego więcej do szczęścia mi nie potrzeba. Zadziorna, odważna, taka powiedziałabym nawet momentami krnąbrna. Już wtedy niemożliwe nie istniało, choć bardzo skrywałam jednak niepewność.

Prowadząca program "Kobieta na krańcu świata" zobaczyła także zdjęcie zrobione jej podczas festiwalu gwiazd w Międzyzdrojach w 2001 roku. Do fotki zapozowała, mając na sobie bikini z tygrysim printem (kliknij tutaj, by zobaczyć zdjęcie). Martyna Wojciechowska kiedyś chętniej eksponowała swoje ciało, m.in. pojawiła się na kilku okładkach magazynów dla panów. Na widok fotki zareagowała śmiechem i powiedziała:

No cóż... Nie spodziewałam się! Młoda, przekonana, że wypłynie na szerokie wody, co widać. Mam ten kostium do dzisiaj, ale już się w niego nie mieszczę.