Martyna Wojciechowska o gwiazdach, które zrezygnowały z macierzyństwa. Sama długo myślała podobnie. Mocne słowa gwiazdy [WIDEO]
Martyna Wojciechowska jest jedną z najpopularniejszych dziennikarek w Polsce. Stworzyła od podstaw program Kobieta na krańcu świata, dzięki któremu udało jej się połączyć pasję, jaką są podróże z pracą. W kolejnych odcinkach odwiedza najodleglejsze zakątki globu, aby przedstawić ciekawe historie lokalnych kobiet. Format cieszy się bardzo dużym uznaniem na arenie międzynarodowej i wyświetlany jest przez stacje telewizyjne w Hiszpanii, Szwecji czy Hongkongu.
13.10.2021 | aktual.: 13.10.2021 07:46
Podróżniczka na każdym kroku udowadnia, że dzięki doskonałej organizacji można pogodzić obowiązki zawodowe z macierzyństwem. Od lat sama opiekuje się córką, Marysią, która w tym roku skończyła 13 lat. Dziewczynka jest owocem związku Wojciechowskiej ze zmarłym płetwonurkiem Jerzym Błaszczykiem.
Martyna Wojciechowska o kobietach, które świadomie rezygnują z macierzyństwa
W ostatnim czasie kilka gwiazd publicznie przyznało się do tego, że nie chcą mieć dzieci. Wśród nich znalazły się m.in. Ewa Chodakowska, Agnieszka Woźniak-Starak czy Blanka Lipińska. Każda z nich argumentowała to na swój sposób. Pierwsza z nich wspomniała, że decyzję tą podjęła wspólnie z mężem jeszcze przed ślubem. W rozmowie z Plotkiem nie kryła podziwu dla kobiet, które poświęcają się wychowaniu dzieci.
Martyna Wojciechowska w rozmowie z Jastrząb Post zdradziła, że choć potrafi pogodzić pracę z macierzyństwem, jest świadoma tego, że wymaga to od kobiet wielu wyrzeczeń. Choć jej córka stała się motorem napędowym do dalszego działania, a ciąża była najpiękniejszym okresem w jej życiu, nie uważa, że jest to jedyna słuszna droga, którą należy podążać.
Jestem chyba najlepszym żywym dowodem, że można pogodzić kilka ról w życiu. Zawsze z czegoś trzeba zrezygnować, w ogóle życie to jest sztuka wielu różnych wyborów. Kiedy byłam w ciąży oczywiście próbowałam sobie wyobrazić jak to będzie. Dodam, że nie da się sobie tego wyobrazić, bo wszystko co próbuje się wyobrazić jest jednak inne. Natomiast moje doświadczenie macierzyństwa jest najpiękniejszym doświadczeniem w moim życiu. Mi się kiedyś wydawało, że wiem, co to jest miłość. I że ja wiem, co to znaczy takie naturalne wspieranie kogoś. Ale nie wiedziałam o czym mówię. Dla mnie macierzyństwo otworzyło nowe pokłady w mojej głowie, w moim sercu. Myślę, ze nie byłoby programu Kobieta na krańcu świata, nie byłoby fundacji Unaweza, może nawet nie byłoby tej kolekcji. Ja po prostu mam wrażenie, że zupełnie przebudowałam się jako kobieta w momencie, kiedy zostałam mamą. Ale to ja. Nie mówię, że to jest jedyna słuszna droga.
Martyna od lat obcuje z kobietami z różnych środowisk, które niosą na swoich barkach różny bagaż doświadczeń. Okazała zrozumienie dla osób, które myślą inaczej, niż ona. Jednocześnie podkreśliła, że macierzyństwo to nie koniec świata, a matka może przez cały czas realizować swoje pasje.
Rozumiem kobiety, które czują takie obawy, że z wielu rzeczy będą musiały zrezygnować. Z niektórych trzeba, to prawda. Ale wciąż mając dziecko można wspinać się, nurkować, realizować zawodowo i realizować się w swoich pasjach. Póki co daję rade to pogodzić. Powiem więcej- moja córka skłoniła mnie do tego, żeby do wielu pasji wrócić. Np. zaczęłam dzięki Marysi z powrotem intensywnie nurkować. Więc czasami się okazuje, że to dzieci otwierają nam te dodatkowe furtki. Ale ja jestem ostatnią osobą, która ocenia czyjeś wybory i mówi, co jest dobre, a co złe. Właśnie na tym to polega, że mamy możliwość wyboru i tego się trzymajmy. Więc jeśli są kobiety, które z różnych przyczyn nie chcą mieć dzieci, to nie znaczy, że są mniej kobietami. Uważam, że należy je wspierać w tym wyborze.
Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?
