Martyna Wojciechowska wreszcie pokazała swoje pełnoletnie dzieci! Ich ojciec zginął w tragicznym wypadku
Martyna Wojciechowska podróżuje od lat. W tym czasie udało jej się odwiedzić wiele ciekawych miejsc i spotkać jeszcze więcej interesujących ludzi. Niestety nie każdy z nagrywanych odcinków kończył się szczęśliwie dla ekipy. Tak jak w 2004 roku, kiedy na planie zdarzył się wypadek.
13.08.2019 | aktual.: 13.08.2019 14:05
Podczas realizacji programu Misja Martyna, miało miejsce tragiczne zdarzenie. Samochód, którym poruszała się ekipa, wpadł w poślizg. W jego wyniku operator Rafał Łukaszewicz zmarł. Martyna miała złamany kręgosłup i przez dłuższy czas poruszała się na wózku inwalidzkim.
Martyna Wojciechowska ma przybrane dzieci
Kiedy doszła do siebie, podróżniczka postanowiła zająć się członkami rodziny przyjaciela, o czym opowiedziała w dniu urodzin dwójki jego najstarszych dzieci:
Mówi się, że rodziny się nie wybiera... A ja z tymi dwoma cudami ze zdjęcia stworzyłam prawdziwą RODZINĘ Z WYBORU. OTO JULKA i KUBA. Dzieci mojego Przyjaciela i operatora, Rafała Łukaszewicza, który zginął tragicznie w 2004 r. w wypadku na Islandii, podczas realizacji programu „Misja Martyna”. Byłam tuż obok i długo nie mogłam zrozumieć dlaczego Rafał umarł, a ja ocalałam... Bliźniaki miały wtedy zaledwie 3 lata. Wtedy postanowiłam, że przeżyję dwa życia. I że już na zawsze zostanę przy Nich. A teraz OBOJE SKOŃCZYLI 18 LAT!!!
Martyna dodała, że czuje się dumna z tego, na jakich ludzi wyrośli nastolatkowie:
Jestem najdumniejsza na świecie! Wyrośli na wspaniałych, mądrych, empatycznych i pełnych marzeń ludzi. Zupełnie jak Ich wyjątkowy Tata i dzielna Mama Alicja, która wspaniale wychowała trójkę dzieci.
Zobacz także
Pod wpisem niemal natychmiast pojawiło się wiele komentarzy fanów, którzy nie tylko składali życzenia, ale także podziwiali Wojciechowską za jej zachowanie:
- Martyna, podziwiam, szanuję i uwielbiam. Jesteś cudowna i wspaniała zazdroszczę tym wszystkim, którzy mogą Ciebie spotkać w swoim życiu.
- Zostałaś wybrana na ich Anioła stróża Martyna :)
- Martyna, jesteś wielka. Kolejny raz jestem wzruszona Twoim postępowaniem.
- Jeśli przez te wszystkie lata byłaś przy nich, to po prostu jesteś dobrym człowiekiem.
- Pani Martyno, jest Pani niesamowita. Codzienna dawka inspiracji i chęci do życia. Tylko zazdrościć tym którzy są obok Pani.
Trzeba przyznać, że jej zachowanie jest godne naśladowania.
