Szok! Martyna Wojciechowska jest poważnie chora!
Ostatnio wokół Martyny Wojciechowskiej zrobiło się bardzo głośno. Podróżniczka jest podobno szczęśliwie zakochana. Wybrankiem serca Martyny ma być ratownik górski. Do tej pory jednak para nie pojawiła się publicznie
21.11.2015 | aktual.: 21.11.2015 18:32
Martynę Wojciechowską ostatnio zobaczyć można było na premierze jej filmu opowiadającego historię albinosów. Uwagę wszystkich przyciągnęła zwłaszcza szczupła figura Wojciechowskiej. Plotkowało się, że to zasługa nowej miłości. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że Martyna Wojciechowska jest chora! Podróżniczka poinformowała o tym w oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie
Długo byłam w szpitalu. Chudnę, jestem słaba, bardzo źle się czuję, jestem pod opieką wybitnych specjalistów, którzy ciężko pracują nad przywróceniem mnie do zdrowia. Czeka mnie kolejne leczenie. Konsultuję też wyniki badań za granicą - napisała
Jak dowiadujemy się z oświadczenia Wojciechowska schudła ponad 20 kilogramów. Podróżniczka prosi o uszanowanie prywatności i jej potrzeb dotyczących odpoczynku
W tym roku wydarzyło się tak wiele istotnych dla mnie rzeczy. Mój dokument o albinosach w Tanzanii „Ludzie duchy”, nad którym pracowałam wiele długich miesięcy, zdobył prestiżową nagrodę na zagranicznym festiwalu, program „Kobieta na krańcu świata” emitowany jest już w 10 krajach – to są wydarzenia, na których się koncentruję i które są dla mnie ważne. Trudno jest mi zrozumieć, że ludzie zamiast interesować się rzeczami ciekawymi i według mnie potrzebnymi, skupiają się na tym, że schudłam i dlaczego. Pierwszy raz od dawna potrzebuję spokoju i odpoczynku - informuje
Martyna Wojciechowska przygotowując swój program Kobieta na krańcu świata zapuszcza się w najdalsze zakątki globu. Chorobę, z którą się zmaga przywiozła prawdopodobnie z jednej z takich wypraw. To nie pierwszy raz, kiedy dziennikarka i podróżniczka poważnie zachorowała. W 2011 roku także zmagała się z ciężką, tropikalną chorobą. Wtedy również wydała oświadczenie:
To prawda, że od kilku miesięcy choruję i skłoniło mnie to do wykonania serii specjalistycznych badań(...) Przyznaję, że nie miałam siły skupić się na niczym; pracować, pisać. To był trudny dla mnie czas ponieważ trzeba było postawić mnie na nogi przed kolejną uderzeniową kuracją. Zaczęłam przyjmować kroplówki i zastrzyki, które trochę mnie wzmocniły(...) Czy jestem zdrowa będzie można ocenić za około miesiąc. Jednocześnie w odpowiedzi na sporą liczbę zapytań i wątpliwości chciałam uspokoić wszystkich. Choroby, z którymi się zmagam nie są zakaźne. W związku z tym mój kontakt z otoczeniem jest w stu procentach bezpieczny - napisała w oświadczeniu w 2011 roku.
Wierzymy, że i tym razem uda jej się pokonać chorobę.
Zobacz także
