Wtulona Marta Wierzbicka pochwaliła się swoją nową wielką miłością. Gwiazda nie przestaje zadziwiać fanów

Jednak gwiazda nie zrezygnowała z show-biznesu. Można ją było zobaczyć między innymi w programie Azja Express. Tam mieliśmy ją okazję poznać z zupełnie innej strony. Widzowie ją pokochali, a ona sama zyskała mnóstwo nowych obserwatorów na social mediach, którzy chcąc być na bieżąco, śledzą jej życiowe poczynania. Marta z aktorki powoli staje się prawdziwą influencerką.

To właśnie na Instagramie gwiazdy pojawiło się ostatnio zdjęcie, które zasiało w głowach fanów mnóstwo wątpliwości. Mowa o fotografii, na której szczęśliwa pozuje gdzieś na Wyspie Książęcej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie obrączka na palcu aktorki. Czyżby była już po ślubie? W komentarzach padło mnóstwo pytań.

Jednak uspakajamy, Marta Wierzbicka nie wzięła potajemnie ślubu. Gwiazda nadal jest stanu wolnego. Wspomniana wyżej obrączka nie ma nic wspólnego z sakramentalnym "tak". Biżuteria pochodzi z kolekcji od jej ulubionej jubilerki.

Marta wróciła już z urlopu i aktualnie przebywa w stolicy. Zapracowana aktorka tutaj także znajduje czas na relaks. Co więcej, zdradza swoje sposoby obserwatorom. Co robi, by być wypoczętą i uśmiechniętą? Okazuje się, że nie ma w tym żadnej filozofii. Wystarczy często spacerować, a w ciężkich chwilach pomaga także przytulanie się do drzewa. Na zdjęciu Marta robi i jedno i drugie. Gwiazda wielokrotnie dawała wyraz swojej bezgranicznej miłości do przyrody. Teraz możemy przekonać się o tym naocznie.

Czujnemu oku obserwatorów nie umknęła oczywiście szczupła sylwetka celebrytki. Jej spektakularna metamorfoza jest tematem nie od dziś. Wielu zastanawiało się, jak to zrobiła. Pewne jest jednak, że nie stosowała żadnej diety ani intensywnych treningów. Jak zdradziła jakiś czas temu w rozmowie z Jastrząb Post, kilogramy zgubiła „samoistnie”.