Krytyka Egurroli doprowadziła Roxie do łez. Marta Manowska komentuje nieprzyjemne sceny w "DDD"
Pierwszy odcinek Dance Dance Dance 3 przeszedł do historii jako jeden z najbardziej emocjonujących spośród wszystkich sezonów. Jurorzy nie mieli litości dla uczestników. Szczególnie Agustin Egurrola pokazał, na co go stać. Juror nie szczędził kąśliwych uwag pod adresem kandydatów, odtwarzających skomplikowane choreografie z teledysków. Jego słowa o "człapaniu" i "płaskich popisach" zraniły najbardziej Roksanę Węgiel. Zwyciężczyni Eurowizji Junior 2018 zalała się łzami po tym, co usłyszała.
22.03.2021 | aktual.: 22.03.2021 16:34
Pojawiły się głosy, że od Roksany oczekiwało się więcej, niż od reszty. Wokalistka przyzwyczaiła widzów do wysokiego poziomu prezentacji scenicznej. Nie tylko świetnie śpiewa, ale też doskonale tańczy. Zresztą jej ogromną pasją obok muzyki jest sport. Być może dlatego rozczarowanie Egurroli było tak duże.
Marta Manowska o ataku Egurroli na Roxie w Dance Dance Dance
Marta Manowska, która na co dzień pracuje na planach kilku formatów dla TVP, uważa, że Roksana mogła się zestresować przed swoim debiutem w nowej roli:
Ciężko mi w to uwierzyć, bo Roksana jest świetną dziewczyną. Bardzo wrażliwą i to pewnie też to pokazuje. Ale ona jest wybitna i na scenie tak pewna, z takim głosem, z takim doświadczeniem, z tak pięknym sposobem poruszania się. Sama się nad tym zastanawiałam, co się musiało tam wydarzyć. Jaki poziom stresu, niepewności, wejścia w oczekiwania innych, że dziewczyna, która jest jak ryba w wodzie na scenie, poczuła się dotknięta. Na pewno musimy wzbraniać się przed jakąś brutalnością.
Gospodyni Rolnik szuka żony zwraca uwagę na dobór słów, jakie jurorzy kierują pod adresem uczestników. Uważa, że powinni kilkukrotnie zastanowić się, zanim coś powiedzą, by nie zranić ocenianych:
My jesteśmy cały czas wszyscy wtłoczeni w oceny. Myślę, że jednym słowem można człowieka tak dotknąć, bo my nigdy nie wiemy, co w nas siedzi, jaki kompleks. Trzeba być bardzo ostrożnym. Moim zdaniem to pokazuje, że Roxie ma wielką duszę, wielkie serce i jest pięknym człowiekiem. Jeżeli mnie, 37-letnią kobietę może czasami coś dotknąć, to jak ma nie dotknąć 16-letniej dziewczyny.
Manowska uważa, że ostatnią rzeczą, która miałby być dla Agustina priorytetem przy ocenie Roxie jest chęć wypromowania siebie:
Ważne jest to, za to, po co tam jesteśmy. Ona faktycznie powinna zostać oceniona za taniec. Wydaje mi się, że można to powiedzieć w różny sposób. Wiadomo, że takie programy trochę się tym sycą, że jeden juror jest ostry, drugi taki, a trzeci inny. Jeden się wypowiada o tym, o czym wie. Inny o charakterze albo osobowości. Tak sobie to wyobrażam, że jest jakiś podział ról. Ale wydaje mi się, że nie można nic na siłę. Ważny jest autentyzm. Augustin ma taką dużą wiedzę i jest takim autorytetem w tańcu, że nie musi się silić na nic, aby zostać uznanym za wybitnego w swojej dziedzinie. Autentyczność.
Cała rozmowa poniżej.
