Marina Łuczenko ma spore problemy z przeprowadzką do nowej willi. Pojawiły się komplikacje, których nie przewidziała

Marina Łuczenko karierę w show-biznesie zaczęła już jako nastolatka. Będąc kilkuletnią dziewczynką, stawiała pierwsze kroki na scenie, biorąc udział w konkursach wokalnych. Sporą popularność przyniósł jej udział w serialu 39,5. Zagrała tam ona nieślubną córkę głównego bohatera, w którego rolę wcielał się Tomasz Karolak. Wówczas prasę rozgrzewał jej związek z ówczesnym liderem zespołu Afromental Wojtkiem Łozowskim. To uczucie nie przetrwało próby czasu, a kilka lat temu na swojej drodze spotkała prawdziwą miłość.

Marina i Wojciech Szczęsny pobrali się 21 maja 2016 roku. To zauroczony urodą wokalistki piłkarz zabiegał o ich pierwsze spotkanie. Okazało się, że intuicja go nie myliła. Tworzą bardzo udany związek, a w tym roku ich synek Liam skończy 4 lata. Od kilku lat ze względu na sportową karierę bramkarza mieszkają we Włoszech. Teraz czeka ich przeprowadzka. Nie jest łatwo.

Wojtek Szczęsny jest pierwszym bramkarze nie tylko reprezentacji Polski, ale także włoskiego Juventusu. Małżonkowie od lat już dzielą swoją codzienność pomiędzy Polskę, gdzie mieszka ich rodzina i Włochy, gdzie mają już poukładane życie. Do tej pory mieszkali oni w domu z pięknym ogrodem otoczonym lasem. Marina często pokazywała zdjęcia z gustownie urządzonego tarasu.

Kilka miesięcy temu kupili nową nieruchomość znacznie bliżej morza. Żona zawodnika reprezentacji Polski pochwaliła się pierwszymi zdjęciami nowych wnętrz, ale największe wrażenie na fanach zrobił spory basen i obłędna panorama okolicy rozciągająca się z ogrodu.

Wiadomo, że przeprowadzka już w toku, ale nie wszystko idzie po myśli gwiazdy. Marina pakuje się już od dwóch tygodni, a jak na razie końca nie widać. Na swoim Instagramie pokazała sterty ubrań w kartonach i drugie tyle czekające na znalezienie swojego miejsca.

Jak na razie nie wygląda to zbyt optymistycznie i widać, że przed żoną Wojtka jeszcze sporo pracy, ale zapewne radość z nowego otoczenia wynagrodzi jej cały trud. Relacje Mariny udostępniamy w naszej galerii. Spakowanie całego dobytku do kartonów jest rzeczywiście sporą logistyczną operacją, co wiedzą ci, którzy mają już takie doświadczenia za sobą.