Marianna Schreiber szczerze o popularności. "Gadałam GŁUPOTY, to było straszne"

Marianna Schreiber zdobyła popularność dzięki udziałowi w 10. edycji "Top Model". Jej występ w programie otworzył drzwi do świata show-biznesu, choć nie obyło się bez kontrowersji, gdy wyszło na jaw, że jest żoną polityka PiS.

Po programie Schreiber zaangażowała się w różnorodne projekty. Wzięła udział w walkach MMA, założyła ugrupowanie polityczne Mam Dość 2023 i wystąpiła w programie "Królowa przetrwania", gdzie wdała się w głośny konflikt z Agnieszką Kaczorowską. Jej życie osobiste również przyciągało uwagę mediów, zwłaszcza po głośnym rozstaniu z Łukaszem Schreiberem. Obecnie media rozpisują się na temat jej rozstania z Piotrem Korczarowskim. Okazuje się, że rozpoznawalność przez jakiś czas ciążyła nawet samej Mariannie

ZOBACZ TAKŻE: Marianna Schreiber marzy o kolejnych dzieciach. "Mam trzy lata"

W rozmowie z portalem Party Marianna Schreiber przyznała, że popularność ma swoje ciemne strony. Otwarcie przyznała także, że kiedy media zaczęły się nią interesować, zachłysnęła się rozpoznawalnością i nie zawsze była dumna ze swojego zachowania.

To była głupota, przecież ja wtedy funkcjonowałam poza orbitą ziemską. To było straszne, ja w ogóle zachłysnęłam się jakąś taką popularnością, tym, że jestem w ogóle opisywana przez gazety (....). Ja gadałam głupoty - stwierdziła.

Schreiber wyznała, że obecnie podchodzi do popularności zupełnie inaczej i mówi to, co podpowiada jej serce. Jej zdaniem człowiek może zmienić poglądy i postrzeganie świata, jeśli dojdzie do wniosku, że wcześniej popełnił błąd.