Margaret pochwaliła się swoimi mamami. Obie zaangażowały się w walkę z koronawirusem
Margaret po finale The Voice of Poland 10 zerwała kontrakt ze swoją wytwórnią, która zapewniła jej opiekę i promocję zagranicznych poczynań. To bardzo odważna decyzja w dzisiejszych czasach, gdzie artystom jest trudniej niż kiedykolwiek się przebić na rynku muzycznym. Mało tego, chwilę później Margaret zdecydowała, że kończy z popową muzyką. W dodatku zniknęła z mediów społecznościowych. Lawina plotek ruszyła. Mówiło się o poważnej chorobie, rzekomych problemach z osobowością, ciąży i wypaleniu zawodowym.
02.04.2020 | aktual.: 03.04.2020 14:55
Margaret wróciła i narobiła szumu
Tymczasem urokliwa blondynka o dziecięcej twarzy i inteligentnych oczach, wzięła ślub z producentem swojej ostatniej, koncepcyjnej i najbardziej dojrzałej płyty – Gaja Hornby, Piotrem Kozieradzkim, znanym pod pseudonimem KaCeZet. Uroczystość była bardzo niepretensjonalna. Udział w niej wzięli tylko najbliżsi. Kilka dni później okazało się, że Margaret wraca! I otwiera razem z mężem i producentem muzycznym Err Bits wytwórnię Gaja Hornby Records.
Dziś wielki dzień! Gaja Hornby Records — to nasze dziecko, które przez kilka miesięcy rodziło się w naszych głowach. To wytwórnia robiona przez artystów dla artystów! Dziś stawiamy pierwszy krok wraz z @wojtek_geniusz. Dziękuję wszystkim, którzy byli z nami w tym procesie, wierzyli, doradzali, podstawiali nogi! P.S. Nie mamy jeszcze strony, bo jesteśmy zbyt zajęci robieniem muzy. Się ogarnie – ogłosiła na Instagramie.
Wkrótce potem opublikowała swój najnowszy klip Nowe Plemię. To utwór, który powstał jako wynik współpracy piosenkarki z fundacją Rak’n’Roll, która wspiera pacjentów w chorobach nowotworowych
Margaret udziela się charytatywnie razem z mamą i teściową
Margaret ma męża, własną wytwórnię i udziela się charytatywnie. I właśnie tutaj pojawiają się jej mama i mama jej partnera, których zdjęcia gwiazda opublikowała na Instastory. Artystka pokazała, jak jej "mamy" szyją maseczki dla medyków.
Szpitale obecnie są w dramatycznej sytuacji, jeśli chodzi o zaopatrzenie w środki ochrony. Akcja szycia maseczek jest już bardzo znana, ale na pewno dzięki Margaret, jej mamie i teściowej stanie się jeszcze bardziej popularna, a co za tym idzie – pomoże większej liczbie narażonych na zakażenie. Brawo!
