Marek Kondrat najpierw pokazał zdjęcie córeczki, a teraz zdradził, jakim jest dzieckiem. Jesteśmy zauroczeni
Marek Kondrat i Antonina Turnau pobrali się 5 lat temu, a ich decyzja o ślubie wywołała spore zamieszanie w show-biznesie. Wszystko głównie dlatego, że małżonków dzieli aż 38 lat różnicy. Uroczystość, na którą zostało zaproszone jedynie najbliższe grono rodziny i znajomych odbyła się w Krakowie. Córka Grzegorza Turnaua i jej mąż w marcu 2018 roku powitali na świecie swoje pierwsze wspólne dziecko.
30.06.2020 | aktual.: 09.07.2020 09:23
Tuż po tym, gdy małżonkowie dowiedzieli się o ciąży, wyprowadzili się do Hiszpanii, by z dala od blasku fleszy wychowywać swoją córkę. Płeć dziecka dopiero po jakimś czasie zdradził szczęśliwy dziadek Grzegorz Turnau w wywiadzie dla magazynu Uroda życia. Chociaż na początku wizja późnego ojcostwa nie wydawała się dla aktora dobrym pomysłem, to gdy na świecie pojawiła się mała Helenka, całkowicie stracił dla niej głowę.
Marek Kondrat o swojej córce
Marek Kondrat ma już dwóch dorosłych synów. Jednak, gdy chłopcy byli mali nie miał on czasu uczestniczyć w ich dorastaniu i wiele ważnych rzeczy umknęło jego uwadze.
Nie obserwowałem ich wzrostu i dojrzewania w tak intensywny sposób, jak robię to w tej chwili - wyznał w rozmowie z "Tygodnikiem Powszechnym".
Zupełnie inaczej jest w przypadku jego córki. Dziewczynka pojawiła się na świecie w takim momencie, gdy aktor może pozwolić sobie na dużo wolnego czasu. 69-letnia gwiazda kina i jego żona poświęcają Helence każdą chwilę, a szczęśliwy tata całym sobą uczestniczy w jej wychowaniu.
Jestem szczęśliwym człowiekiem, jestem w dobrym momencie swojego życia. Mam wspaniałych bliskich ludzi, z którymi uwielbiam przebywać, i córeczkę, o której marzyłem przez całe życie. Cieszę się, że mam ją w chwili, gdy mam na nią czas - zdradził w wywiadzie.
Największą radość sprawią świeżo upieczonemu tacie wspólne spacery, podczas których może pokazać dwulatce cały świat. Dziewczynka, jak każdy maluch jest ciekawa tego, co ją otacza, a szczególnym zainteresowaniem obdarzyła rośliny.
Okropnie lubię, kiedy wyciąga mnie na spacer i kiedy bieży do swoich ulubionych roślinek, bo też pasyjnie lubię je oglądać. Mówimy o kwiatkach, które rosną, dotykamy lawendy i rozcieramy ją w dłoni, by poczuć zapach. Jej reakcje uwielbiam, po prostu - opowiedział w rozmowie.
Późne ojcostwo to nie lada wyzwanie, ale po słowach Marka Kondrata możemy wnioskować, że u boku swojej córeczki przeżywa on drugą młodość.
