Marcin Hakiel najbardziej skorzystał na aferze wywołanej wpisami Pauliny Smaszcz. Długo nie trzeba było czekać na pierwsze efekty
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski po tym, gdy Paulina Smaszcz publicznie zasugerowała, że są oni parą, zdecydowali się potwierdzić swój związek. Zrobili to podczas romantycznego wyjazdu do Izraela. Dzień po tym zakochani pojawili się w Pytaniu na śniadanie, gdzie opowiedzieli o kulisach związku tysiącom telewidzów.
10.10.2022 | aktual.: 10.10.2022 23:58
U nas miłość pojawia się na każdym kroku – czy to w Izraelu, czy w Autonomii Palestyńskiej – każde z tych miejsc przywodzi na myśl słowo „miłość”. To nasze podróżowanie wynika z ciekawości świata. (…) Cudownie jest poznawać nowe miejsca i odkrywać na nowo te, które znamy, gdy towarzyszy nam ktoś, kogo się kocha. To jest najpiękniejszy czas – chwalił się w trakcie wywiadu Kurzajewski.
Smaszcz nie odpuściła tak łatwo wbijania w parę kolejnych szpil. Opublikowała na Instagramie obszerny materiał, w którym m.in. zarzuciła Cichopek i Kurzajewskiemu, że ich romans trwał od dłuższego czasu.
Teraz w moim życiu i w życiu moich synów nowe, wspaniałe, życiowe wyzwania, a dla mnie zawsze dobro dzieci było i jest najważniejsze. Również dobro Kasi dzieci i pana @marcinhakiel , który jako jedyny miał odwagę powiedzieć o zdradach, które trwały od realizacji programu CZAR PAR. Pan Marcin jest mądrym mężczyzną, który już buduje swoje szczęście i bardzo trzymam za niego kciuki – napisała.
Maciej w mocnych słowach odpowiedział na uwagi Pauliny, o czym przeczytacie tutaj.
Marcin Hakiel zyskał na aferze. Dlaczego?
Publiczne wymiany zdań i publicznie stawiane zarzuty rozpaliły internet do czerwoności. Internauci podzielili się na dwa obozy: zwolenników Cichopek i Kurzajewskiego oraz fanów Smaszcz. W rezultacie internetowe profile wszystkich uczestników sporu są pełne obraźliwych i hejterskich komentarzy. Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku Marcina Hakiela.
Były mąż Kasi, który niedawno wszedł w nowy związek i był przez to masowo krytykowany przez użytkowników sieci, nagle stał się ich ulubieńców. Dowód? Pod jego nowymi materiałami na Instagramie trudno znaleźć jakieś krytyczne wypowiedzi. Obserwatorzy medialnego sporu tłumnie wchodzą na jego profil i okazują mu wsparcie w sekcji komentarzy.
Większość autorów przychylnych wpisów docenia to, że Marcin nie dał się wciągnąć przez media w awanturę i nawet słowem nie skomentował nowego związku ex-żony. To tylko niektóre komentarze zamieszczone przez fanów:
- Po burzy przychodzi słońce i oby już zostało na zawsze…
- W całej tej szopce najbardziej poszkodowana osoba, a zarazem najrozsądniejsza.
- Zyskał Pan sympatię w moich oczach, tak po prostu po ludzku, w odniesieniu do ostatnich rewelacji. Niech się Pan trzyma i zawsze słucha głosu serca i stawia na spokój!
- I to jest człowiek z klasą!! Trzymam za Pana kciuki.
- Marcin to jest gość.
- Jesteś mądrym facetem i dużo zyskałeś w moich oczach. Trzymaj się Marcin, zobaczysz jeszcze będziesz szczęśliwy.
- Klasa, opanowanie, spokój, to nas w życiu ratuje.
- Miło, że przestał Pan komentować sprawy z ex małżonką. Dzięki temu jest Pan człowiekiem honoru.
- Nie wiem skąd masz tyle cierpliwości i spokoju, podziwiam.
- Spokój ducha jest bezcenny.
Myślicie, że obecna sytuacja otworzy Marcinowi furtkę do wielkiej kariery?
