13‑letni syn Hakiela i Cichopek ostro ćwiczy na siłowni. Adam bardzo zmężniał. Za moment przerośnie swojego tatę!

Kasia Cichopek i Marcin Hakiel kilka miesięcy temu rozstali się po 17 latach związku. Byli partnerzy już są po rozwodzie. Zgodnie podzielili się obowiązkami, jeśli chodzi o opiekę nad małoletnimi dziećmi: Adamem i Heleną. Jeden tydzień spędzają one z mamą, a drugi z tatą. Oboje zaczęli układać sobie życie u boku nowych partnerów.

Kilkanaście dni temu mediami wstrząsnął coming out Kasi i Macieja Kurzajewskiego, którzy prosto z romantycznej podróży do Izraela zdradzili, że są parą. Rozpętała się prawdziwa burza, w której czynny udział bierze była żona prezentera TVP, Paulina Smaszcz. Nie szczędzi zakochanym kąśliwości i chętnie opowiada o tym, że ich związek, a zwłaszcza ukrywanie go na początkowym etapie, skrzywdził wiele osób.

Tymczasem Marcin Hakiel po tym, jak u Oli Kwaśniewskiej powiedział, że jego żona odeszła, bo znalazła nowa miłość, konsekwentnie milczy. On także układa sobie życie na nowo, ale z dala od zamieszania wokół Kasi i jej partnera. Znalazł miłość krótko po rozstaniu. Tajemnicza Dominika czasem pojawia się na jego Instagramie, ale zdecydowała, że nie pokaże twarzy.

Wydaje się, że Hakiel skupił się na rozwoju swoich szkół tańca i social mediów. Często pokazuje, w jaki sposób wypełnia swoim dzieciom wolny czas. W czwartek opublikował wideo z siłowni, w której pojawił się z Adamem.

Na początku lipca syn Kasi i Marcina skończy 13 lat. Cichopek oczywiście zaplanowała imprezę urodzinową, ale nie pojawi się na niej Hakiel. Zorganizował chłopcu drugą imprezę i pokazał z niej relację. Zresztą z każdego postu wynika, że ma świetny kontakt ze swoimi dziećmi. Zabrał ich do Stanów Zjednoczonych, często podróżują po Polsce, a nawet już spędzili weekend z partnerką taty i jej córką. Wszystko zdaje się układać świetnie, zważywszy na kontekst.

W czwartek Marcin pokazał, jak razem z Adamem trenuje na siłowni. Obaj wyciskali siódme poty i na wideo widać, że przy tym dobrze się bawili. My jednak patrzymy na to, jak urósł 13-latek. Jeszcze chwila, a będzie wyższy od ojca.