Marcin Hakiel PIERWSZY RAZ zdradził, jak przebiegał rozwód. Na początku nie było łatwo. "To jest mega trudne"
Marcin Hakiel i Kasia Cichopek przez 14 lat byli małżeństwem, a przez 17 stanowili zgodną parę. Na początku zeszłego roku nieco zszokowali swoich fanów, gdy opublikowali oświadczenie, w którym przekazali, że postanowili się rozstać. Pół roku później byli już po rozwodzie.
08.05.2023 10:20
Byli małżonkowie załatwili wszystko w czasie jednej rozprawy. Udało im się dogadać ws. opieki nad dziećmi i zgromadzonego wspólnie majątku. Wiadomo, że 13-letni Adam i 9-letnia Helenka jeden tydzień spędzają z mamą, a kolejny z tatą.
O tym, jak przebiegał rozwód gwiazda TVP i tancerz długi milczeli. Teraz Marcin postanowił uchylić rąbka tajemnicy. Okazuje się, że mają za sobą trudną przeprawę. Co zrobili, by udało im się dogadać?
Marcin Hakiel o rozwodzie z Kasią Cichopek. Jak przebiegał?
Marcin Hakiel i Kasia Cichopek rozwiedli się latem 2022 roku. Nie robili wokół tego zbędnego zamieszania i obydwoje starali się, aby nie robić zbędnej burzy wokół formalności związanych z rozstaniem. Marcin w rozmowie z magazynem Wprost ujawnił, że razem z byłą żoną mają za sobą dwa trudne spotkania w kancelarii.
Były ze dwa trudniejsze spotkania w kancelarii, ale w końcu doszliśmy do porozumienia, żeby szybko to zakończyć ze względu na dzieci. To jest megatrudne kiedy są emocje. Przez wzgląd na dzieci, lepiej te emocje zostawić za drzwiami.
Marcin wyjaśnił, że wszystko odbyło się on-line, co było dla nich bardzo wygodne.
Mieliśmy rozprawę online i to też było dobre: nie mieliśmy zainteresowanych fotografów, co byłoby przykre w takim momencie. Spotkaliśmy się każdy w swojej kancelarii i pani sędzia wszystko przeprowadziła w miarę zgrabnie przez kamerkę - opisał.
Jak widać byli małżonkowie załatwili to z wielką klasą.
Marcin Hakiel o opiece nad dziećmi
W tym samym wywiadzie dla Wprost tancerz opowiedział także o ustaleniach dotyczących opieki nad dziećmi. Razem z Kasią wybrali model opieki naprzemiennej. Starają się jak najrzadziej spotykać, by nie generować niepotrzebnych emocji. W sprawach Adama i Helenki idą na kompromisy i potrafią się dogadać.
Mamy opiekę naprzemienną, ale są momenty, że dzieci potrzebują trochę więcej jednego czy drugiego rodzica i podchodzimy do tego dorośle, nie ma z tym problemu. Jeśli dziecko w tygodniu jednego rodzica chce wpaść do drugiego, bo czegoś potrzebuje, chce spędzić trochę czasu z nim, idziemy sobie wtedy na rękę – wytłumaczył w wywiadzie dla Wprost.
W podobnym tonie wypowiadała się także Kasia, która mówiła o tym, że jeżeli chodzi o kontakty z dziećmi to razem z Marcinem nie robią sobie żadnych przeszkód.
Jesteśmy opiekunami naszych dzieci, dzielimy się wszystkimi obowiązkami. Wyprawka jest, dzieciaki są przygotowane do szkoły, to ważny moment dla nich. Skupiam całą moją uwagę na moich dzieciach. Przed nimi nowe wyzwania, zwłaszcza dla mojego syna – przyznała Kasia w rozmowie z „Faktem”.
