Mandaryna rozpływa się nad przyszłą synową. Dziewczyna Xaviera już ma wpływ na jej karierę: "Ma wielki talent"

Wspiera i jest cudowna. Nigdy nie szukałem nikogo na chwilę. Raczej jak podejmuję taką decyzję, to ma to być osoba, która ma mi być najbliższa. Jesteśmy razem już pół roku. Jestem bardzo szczęśliwy i cieszę się, że tak wyszło – zachwalał  partnerkę w rozmowie z naszym portalem.

Wercia to jest przecudowna, mądra osoba, która też przy tym teledysku pracuje. Cały ten teledysk reżyseruje, bo uważam, że jest dość mocno utalentowana. Wszystkiego tutaj pilnuje, ma wszystkie sceny rozpisane, więc to jest fantastyczne. Oprócz tego pracuje w moich szkołach tańca, jest choreografem, bo jest świetną tancerką.

Z pizzą była bardzo śmieszna sytuacja. To był taki wieczór, gdzie postanowiliśmy zaprosić osoby, które są najstarsze, biorą udział w projekcie, żeby się jeszcze bardziej zintegrować i zagrać ze sobą w kalambury czy inne śmieszne rzeczy. Rzeczywiście wszyscy byli głodni, wyciągnęliśmy gotowy placek do pizzy i ja tę pizzę tak podrzucałam. Było naprawdę dużo śmiechu, Xavier to kręcił i ta pizza mi się omsknęła i wyleciała akurat na głowę Werandy. To było w ramach zabawy. Ale też chciałam powiedzieć, że potem zjedliśmy tą pizzę, nie wyrzuciliśmy tego placka, więc naprawdę nam smakowała. Co najśmieszniejsze moja siostra powiedziała, że na bank wszyscy napiszą, że się nie lubimy. I trochę tak było. Chociaż to była czysta zabawa, przyjemność i dużo śmiechu.

Bardzo się lubimy. Naprawdę. I szanujemy się, lubimy i ja trzymam za Xaviera, za Werandę mocno kciuki. Ale też trzymam za nich osobno kciuki, bo to są fantastyczni ludzie. Weranda też, tak jak mówiłam, ma wielki talent.