Dramat Justyny Pochanke. Jej mama zaatakowała i... pogryzła sąsiada! Jak teraz się tłumaczy?
Ta wiadomość z pewnością nie ucieszyła Justyny Pochanke. Jak podaje Super Express, mama dziennikarki zaatakowała swojego sąsiada! Kobieta nie stroniła od wyzwisk, szarpanin i... ugryzień! Jak do tego doszło?
10.06.2016 | aktual.: 10.06.2016 23:23
Podczas gdy na jednym z osiedli na warszawskim Ursynowie dzieci grały w piłkę, Renata Pochanke rozzłościła się dobiegającymi z placu zabaw hałasami.
Zaraz do was zejdę - krzyczała
Po chwili, wraz z małżonkiem była już na boisku. Zabrała chłopom piłkę, a gdy jeden z nich upomniał się o jej oddanie, doszło do najgorszego...
Między starszym mężczyzną a dzieckiem miała wywiązać się szarpanina. Chłopiec miał zostać uderzony w głowę - mówi kom. Joanna Banaszewska
Zanim na miejscu pojawił się partol, rodzice Justyny Pochanke chcieli uciec. Ojciec jednego z chłopców zabrał im jednak klucze chcąc ich powstrzymać. Wtedy Renata Pochanke pogryzła interweniującego sąsiada! Na miejsce zostało wezwane pogotowie. Matka dziennikarki ma jednak wyjaśnienie swojego zachowania:
Ci rodzice to bandyci i ich dzieci są takie same. To ja zostałam zaatakowana. Próbowano mi odebrać kluczyki, musiałam się bronić!
Ostatecznie żadna ze stron nie złożyło zawiadomienia na policję.
Pouczyliśmy obie strony, zawiadomienie o naruszenie nietykalności cielesnej, które jest ścigane z oskarżenia prywatnego. Żaden wniosek nie wpłynął - dodaje kom. Banaszewska
Ciekawe, co na to sama Justyna Pochanke...
