''Mali Giganci'': Piotr Rubik broni programu

Mówią to ludzie, którzy nigdy nie byli na planie i nie wiedzą, jak tam jest. Ktoś, kto nie ma dziecka w szkole muzycznej czy też sam nie przeszedł tej drogi, to tak do końca myśli sobie nie wiadomo co! Maluchy świetnie się bawią i tak naprawdę kompletnie nie przejmują się tym, czy odpadną, czy przejdą dalej. Natomiast te starsze, które śpiewają i tańczą, to są dzieci, które chodzą do szkół artystycznych albo zajmują się tym od dłuższego czasu i są przyzwyczajone do tego typu rywalizacji i "stresów". Także tu bym absolutnie nie demonizował, bo to nie są maluchy - to są artyści, którzy od iluś lat ćwiczą i pracują nad sobą i wybrali taką drogę - to nie są dzieci z ulicy - ripostuje Rubik w rozmowie z Super Expressem.