Śmierć ojca, trzecia ciąża i fascynujące metody wychowawcze. Małgorzata Socha zdobyła się na intymną rozmowę w "Pani"
24.07.2018 18:00, aktual.: 24.07.2018 19:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Małgorzata Socha to polska aktorka, która swoją popularność zbudowała ciężką pracą, jednocześnie unikając skandali. Chociaż stara się chronić swoją prywatność, co jakiś czas wpuszcza fanów do swojego życia. W najnowszym numerze magazynu Pani udzieliła niezwykle szczerego wywiadu. Co takiego powiedziała?
Przypomnijmy, że w czerwcu zmarł ojciec aktorki – Jerzy Socha, który od lat zmagał się z nieuleczalną chorobą. Mężczyzna cierpiał na Alzheimera, który nie tylko wywołuje „problemy z pamięcią”, ale również znacząco i nieubłaganie wpływa na jakość życia oraz stan umysłu. Jak Socha poradziła sobie ze stratą jednej z bliższych jej osób?
Chyba łatwiej pogodzić się ze stratą kogoś bliskiego, gdy się z tym liczysz. Chociaż nigdy nie można być gotowym na odejście najbliższych, to jednak mój tata nas do tego w jakiś sposób przygotował. Chorował przez wiele lat. Wielką rekompensatą jest to, że wkrótce w naszej rodzinie pojawi się nowy człowiek i wypełni tę pustkę. Moja trzecia ciąża daje mi więc nową energię i siłę – przyznała Małgosia.
Chociaż nie wiadomo jakiej płci będzie najmłodszy w rodzinie aktorki, wychowywany będzie w ten sam sposób jak jej dwie córeczki Zosia i Basia. Jak? Trzymając się określonych reguł:
Jestem przekonana o tym, że małemu człowiekowi łatwiej funkcjonuje się w takim rytmie. Anarchia powoduje bezmyślność, ludzie zaczynają się kręcić bezwiednie wokół własnej osi. To nie ten kierunek. Choć nie jestem taka zasadnicza jak moi rodzice, to lubię, gdy moja starsza córka Zosia powtarza: "Bo my mamy w domu zasady" ... "Tak kochanie", odpowiadam. "I trzymaj się ich!". Cieszę się, że ona to rozumie i że jej to pasuje. Pewnie będzie się w przyszłości przeciwko nim buntowała, ale każdy moment w życiu może być rozwojowy. Po latach to się docenia – dodała Socha.
Jakie zasady są najważniejsze?
Traktuj innych tak, jak sama chciałabyś być traktowana. W tym zawiera się wszystko: szacunek, dobroć, tolerancja – podkreślała aktorka.
Nie da się ukryć, że Małgosia Socha jest jedną z popularniejszych polskich aktorek. Czy sława przeszkadza w wychowywaniu dzieci? Aktorka uważa, że nie.
Zosia, pięciolatka dopiero nabiera świadomości, a Basia, niespełna dwulatka, myślę, że ma to w nosie. Radzimy sobie, jestem osobą szybko skracającą dystans, nie pompuję nadmiernie balonika, którego zresztą nie ma – wyznała Małgorzata Socha.
Jak oceniacie jej słowa?
