Małgorzata Socha na premierze baśni. Tak się ubrała. Idealnie na listopad?

Socha nie mogła przepuścić takiej okazji do pokazania się na ściance i pojawiła się jako jedna z pierwszych gwiazd. O dziwo, nie zabrała ze sobą dzieci, jak inni celebryci, którzy na premierze pojawili się z pociechami, z którymi pozowali do zdjęć.

Małgorzata Socha postawiła tego dnia na swobodną elegancję, ale przede wszystkim postarała się, by było jej ciepło i wygodnie w niezbyt przyjemny, listopadowy wieczór. Czarne spodnie, do których dobrała czarny pasek ze złotą klamrą, uzupełniła różowym swetrem w pudrowym kolorze. Do tego dobrała złote dodatki - bransoletki, pierścionki i kolczyki.

Na ramieniu gwiazda zawiesiła niewielką torebkę w czarnym kolorze. Nie bojąc się listopadowego chłodu, na nogi wsunęła czarne mokasyny.

Małgosia wyglądała wyjątkowo, łącząc swobodę z elegancją.

Tego wieczora Socha postawiła na naturalny look. Makijaż jedynie pokreślił jej dziewczęcą urodę.  Gwiazda skupiła się na wytuszowaniu rzęs, które skupiły wzrok innych na jej spojrzeniu.

Jeśli chodzi o fryzurę Małgorzaty Sochy, również nie można mówić o wystudiowanej stylizacji. Delikatnie kręcone włosy Małgosi zostały lekko spięte z tyłu, częściowo opadały na ramiona. Trzeba przyznać, że gwiazda wyglądała bardzo młodzieńczo.

Podobał się wam ten outfit?