Hejterzy są na to gotowi? Rozenek pokazała się w szpitalnym kitlu i zagrała im na nosie. Szykuje coś szczególnego
Małgorzata Rozenek chętnie dzieli się ze swoimi fanami fragmentami swojego życia prywatnego. Opowiada nie tylko o projektach zawodowych, ale często zdradza też, jakie ma plany związane z rodziną. Niedawno opowiedziała naszej reporterce, jak zamierza spędzić zbliżające się wielkimi krokami święta Bożego Narodzenia, które są jej ukochanym czasem w roku:
20.11.2021 | aktual.: 20.11.2021 18:55
Radosław zawsze mnie bardzo rozpieszcza prezentami. On jest bardzo uważny, zawsze słucha. Te prezenty są niezwykle trafione. My kochamy święta Bożego Narodzenia i już nie możemy się doczekać tych kolejnych. Chociaż te będą inne. Jeżeli świat się nie zamknie, to wyjeżdżamy. Po raz pierwszy w życiu. Ale to wcale nie oznacza, że ominie nas wigilia i świętowanie. Po prostu przekładamy świętowanie na nieco wcześniejszy termin i wtedy upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu. I święta, i wyjazd.
W tym roku rodzina Majdanów nie spędzi świąt w Polsce.
Jedziemy do Azji. Nasz ukochany kierunek. Już nie możemy się doczekać. Naprawdę odliczamy dni.
Mamy jednak nadzieję, że przed wyjazdem Małgosia podzieli się jak co roku tym, jak udekorowała swój dom. Tymczasem jednak zdradziła, że bierze udział w nowym projekcie.
Małgorzata Rozenek w szpitalnej odzieży ochronnej zachwyca się swoją pracą
Małgorzata Rozenek długo marzyła o tym, by zostać mamą i ostatecznie zdecydowała się skorzystać z metody in vitro. Nigdy nie ukrywała tego, a nawet postanowiła wydać książkę na ten temat. Obecnie wychowuje trzech synów – Stanisława, Tadeusza oraz Henryka, którego ojcem jest Radosław Majdan. Wszystkie ciąże zawdzięcza metodzie zapłodnienia pozaustrojowego. Jest wielką ambasadorką zwiększenia dostępności zabiegu w Polsce.
Tylko można się domyślać, że jej nowy projekt jest związany z tematem macierzyństwa. Rozenek pokazała zdjęcie w szpitalnej odzieży ochronnej. Pisze o tym, jak bardzo wartościowa jest jej praca.
Najpiękniejsze w mojej pracy jest to, że ciągle mam poczucie, że uczestniczę w tworzeniu rzeczy wartościowych. Wiem, że moi hejterzy chcieliby, żebym uwierzyła, że jest inaczej, ale po takim dniu jak dziś, ta wiara jest mocniejsza niż kiedykolwiek. Dziękuje @tvn.pl dziękuje @discovery że mam taką możliwość. Wiem, że rzeczy, nad którymi teraz pracujemy, to nie tylko ogromna wartość merytoryczna i emocjonalna dla widzów, ale przede wszystkim - prawdziwy cud. Cud życia - napisała.
Zachwycona nowym wyzwaniem, uprzedziła hejterów, że nic nie jest w stanie zmienić jej zdania na temat wagi jej poczynań. Wpis nie przeszedł bez echa, a internauci domyślają się, o co może chodzić:
- bardzo ważny projekt! - skometowała najwyraźniej wtajemniczona w sprawy Zosia Ślotała.
- HATERS GONNA HATE. Tyle im w życiu zostało. Zamiast światła mrok. A Ty idz w stronę disco. Jak zawsze. Oby nie helikopterem.
- In vitro... nasza jedyna nadzieja... Choc wciaz walczymy, mamy za sobą 4 nieudane transfery, nie tracimy nadziei. Dziękuję, Pani Małgosiu, że mówi pani głośno o niepłodności.
Rozenek spodobała się im też w szpitalnym ubraniu.
Hello Meredith Grey - porównała ją jedna z użytkowniczek do bohaterki hitowego serialu Chirurdzy.
Co sądzicie na temat działań Rozenek zmierzających do upowszechnienia in vitro?
