Małgorzata Rozenek zwróciła się do Kasi Cichopek i Marcina Hakiela. Wskazała, co będzie problemem przy rozwodzie [WIDEO]
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozstali się po 17 latach małżeństwa. Był to spory wstrząs dla ich fanów. Wielu z nich było przekonanych, że para pozostaje w niemal idealnych stosunkach. Niestety okazało się inaczej. Kasia i Marcin przekazali informację o zakończeniu związku, do czego wykorzystali social media.
03.04.2022 08:20
Drodzy, Podjęliśmy razem decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na nie, prosimy o uszanowanie naszej i ich prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować. Katarzyna Cichopek-Hakiel i Marcin Hakiel – napisali w opublikowanym tam oświadczeniu.
Para od tego czasu budzi spore zainteresowanie mediów. Sam Marcin chyba trochę nie może sobie poradzić z sytuacją i korzysta z pomocy terapeuty. Kasia jest z kolei bardzo wspierana przez swojego przyjaciela, dziennikarza Macieja Kurzajewskiego. Ostatnio Katarzyna była widziana pod domem Maćka, na co Marcin zareagował w wiele mówiący sposób.
Nasza reporterka poprosiła Małgorzatę Rozenek o komentarz w sprawie rozstania sławnej pary.
Małgorzata Rozenek o rozstaniu Kasi Cichopek i Marcina Hakiela
Gosia nie próbowała nawet udawać, że specjalnie zastanawiała się nad tą sytuacją, ale oczywiście przyznała, że rozstanie musiało wywołać sporo emocji.
Każde rozstanie jest na pewno kosztowne emocjonalnie dla tych, którzy się rozstają. Ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że jakoś przesadnie się nad tym zastanawiałam – powiedziała Jastrząb Post.
Zauważyła następnie, że każdy rozwód to początek czegoś nowego. Zwróciła się też do Kasi, jak i Marcina. Pożyczyła im wszystkiego dobrego na nowej drodze życia. Wskazała przy tym na problem związany z rozpadem tego konkretnego związku.
Życzę jednemu i drugiemu dużo, dużo szczęścia na nowej drodze życia. Bo oczywiście rozwód, szczególnie kiedy są dzieci, jest zawsze problematyczny, ale to jest zawsze początek czegoś nowego.
Zgadzacie się z jej opinią?
