Małgorzata Rozenek o eksmitowanej z mieszkania i tonącej w długach Karolinie z "Projektu Lady". Pytamy, czy wesprze jej zbiórkę online

Małgorzata Rozenek od sześciu lat jest prowadzącą program Projekt Lady, w którym mentorki Irena Kamińska-Radomska oraz Tatiana Mindewicz-Puacz, pomagają wyjść zagubionym bohaterkom na prostą. Jednym udaje się osiągnąć cel, innym nie. W ostatnim czasie zrobiło się głośno o byłej uczestniczce – 30-letniej Karolinie Plachimowicz, która wystąpiła w drugim sezonie programu.

Małgorzata Rozenek o Karolinie z Projektu Lady

Paulina Pucuła

2 lutego 2022, 12:00

Kobieta jakiś czas po tym jak odpadła z Projektu Lady wyjawiła, że w przeszłości wykonywała najstarszy zawód świata. Pracowała w Holandii jako dziewczyna do towarzystwa, a klienci ustawiali się do niej w klejce. Prowadziła na tyle wystawne życie, że popadła w poważne długi. W efekcie została eksmitowana z mieszkania w Heerlen. Aby w jakikolwiek sposób ratować swoją sytuację, postanowiła uruchomić zbiórkę pieniędzy online.

Bez mieszkania i auta, to nie będę mogła mieć co tydzień córki przy sobie. Dla ciebie to może niewiele lub jest śmieszne, ale każda złotówka zbliża mnie do rozwiązania mojego problemu – zaapelowała.

Karolina wyjawiła, że ma już umówione spotkania o pracę, ale potrzebuje pieniędzy na przetrwanie najgorszego okresu. Co ciekawe udało jej się zebrać już prawie całą kwotę.

Małgorzata Rozenek komentuje aferę z uczestniczką Projektu Lady

Małgorzata Rozenek w rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradziła, jaki ma kontakt z uczestniczkami Projektu Lady po programie. Odniosła się również do afery związanej z Karoliną Plachimowicz. Zapytaliśmy, czy wsparłaby zbiórkę online:

To jest tak, że my staramy się mieć kontakt z byłymi uczestniczkami Projektu i z niektórymi ten kontakt udaje się nam zachować, ale nie ze wszystkimi. Uważam, że każda forma walczenia o siebie, każda forma szukania pomocy zasługuje na to, żeby się nad nią pochylić.

Prezenterka wyznała, że sama szukałaby innych rozwiązań:

Co innego, to czy ja bym w ten sposób starała się walczyć o siebie, czy szukałabym innych rozwiązań. Ale bardzo nie lubię oceniać ludzi, nie znając sytuacji i wydawać jakichkolwiek osądów.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat?