Małgorzata Rozenek na spacerze z najbliższymi: "Jak jakaś rodzina królewska". Tym razem to jednak nie słodki Henio skradł całą uwagę
Małgorzata Rozenek z małżeństwa z Jackiem Rozenkiem doczekała się dwóch synów. Stanisław to już prawie 17-latek, a Tadeusz niebawem będzie świętował 13. urodziny. Jej najmłodszy syn, to dziecko jej i Radosława Majdana. Henio już w czerwcu skończy trzy lata.
23.04.2023 19:20
Gwiazda Dzień Dobry TVN chętnie chwali się rodziną. W niedzielę pokazała wspólny spacer.
Małgorzata Rozenek na spacerze z rodziną
Niedziela rozpieściła nas pogodą, z której postanowiła także skorzystać Małgorzata Rozenek i wybrała się z mężem i synami na spacer. Wideo ze wspólnych chwil trafiło na jej Instagram.
Pod postem masa pytań o elementy stylizacji rodziny, ale także komplementów.
- Jak jakaś rodzina królewska.
- Cudownie się na Was patrzy! A na Ciebie Małgosiu uwielbiam za mega styl i klasę.
- Piekna rodzina, aż miło.
Jak zawsze sporo zachwytów zebrał Henio, ale tym razem to Stanisław skradł całą uwagę:
- Starszy syn to cały tata.
- Gosiu Twój najstarszy syn to prawdziwy dżentelmen , gratuluje Ci ze go tak wychowalas.
- Stanisław - wspaniały młody człowiek.
Jak wam się wydaje? Stanisław jest bardzo podobny do Jacka Rozenka? Zdjęcia w galerii.
Małgorzata Rozenek o dzieciach
Podczas Pudelek Pink Party Małgorzata Rozenek rozgadała się nieco o dzieciach. Zaczęła od najstarszego, Stanisława.
Powiem ci, że to jest tak niewiarygodne uczucie, kiedy widzisz tego chłopaka, który przerasta cię o głowę. Który jest absolutnie gotowy do tego, aby zdobywać świat, którego pamiętasz dokładnie w tym samym miejscu z dużo mniejszym plecaczkiem, kiedy był takim dzidziusiem i wydaje ci się, że to było wczoraj, a teraz widzisz jak ten czas upływa. Taką refleksję miałam, że warto pamiętać o tym życiu, że tak naprawdę to wszystko, co robimy, to wszystko, co osiągamy, te cele, które sobie stawiamy, one nie mogą nam przesłonić tego, żeby po prostu żyć.
Rozenek nie ma wątpliwości, że upływający czas najlepiej widać po dzieciach.
To najlepiej widać po dzieciach. Zobacz na mojego Henia, który jest już biegającym przedszkolakiem. Od września idzie do przedszkola, a ja go pamiętam, jak ja go przed sekundą miałam w brzuchu.
Przedszkole dla Henia już także wybrane.
On idzie dokładnie w to samo miejsce, gdzie byli moi synowie. To jest taka placówka już sprawdzona. Znam kadrę więc jesteśmy o niego spokojni.
Cała rozmowa poniżej.
