Małgorzata Rozenek w "DDTVN" i od razu wrzawa w komentarzach. Utworzyły się dwa obozy widzów! Co piszą?
Małgorzata Rozenek kilka miesięcy temu spełniła największe zawodowe marenie i dołączyła do obsady Dzień Dobry TVN. O miejscu w programie marzyła ju od dawna. Pierwszy raz w śniadaniówce pojawiła się w sierpniu. Na ekranie towarzyszy jej doświadczony dziennikarz Krzysztof Skórzyński.
Po kilku miesiącach prowadzenia programu na żywo czuje się ju jak ryba w wodzie. Nie ukrywała nigdy, że po krytycznych uwagach e strony widzów, zaczęła ostro pracować nad tym, aby poprawić dykcję. Postępy Gosi dostrzegł jej ekranowy partner.
Małgosia jest jedną z najbardziej pracowitych osób, jakie kiedykolwiek poznałem. Ilość pracy, którą Małgosia wkłada w to, żeby się rozwijać jest czymś absolutnie imponującym. I tutaj postawię kropkę, bo chyba każdy widzi jak Małgosia ogromnie dużo emocji i pracy wkłada w to, aby być coraz lepszą.
Dzień Dobry TVN: Małgorzata Rozenek znowu ogniu krytyki widzów
Małgosia Rozenek regularnie pojawia się w porannym programie. Chociaż od jej debiutu minęło kilka miesięcy, to nadal jej wejścia przed wzbudzają ogromne emocje wśród widzów. Tak samo jest też w niedzielnym odcinku. Pod zdjęciem zapowiadającym odcinek aż zahuczało w komentarzach.
Tak pięknej i słonecznej niedzieli dawno nie było. Zaczynamy nasz program!
Pod zdjęciem Małgosi i Krzysztofa nie zabrakło ogromu komentarzy. Nadal są osoby, którym obecność Rozenek na ekranie nie bardzo odpowiada.
- Pani yyyyyyyyy w akcji.
- Jak dobrze, że jest piękna pogoda i nie muszę dziś oglądać Dzień Dobry TVN.
- Nie da się słuchać tej kobiety, no nie da się!!!! Musiałam przełączyć.
- Pogoda piękna ale oglądać dzisiaj DDTVN to porażka.
Jednak najmłodsza stażem prowadząca zyskuje też swoich fanów.
- Moja ulubiona para najlepiej ubrana prowadząca.
- Małgosia super w tej sukience.
- Witam piękną parę.
Jak widać zdania na temat Małgosi w roli prowadzącej są nadal podzielone.
Małgorzata Rozenek o debiucie w DDTVN
Małgorzata Rozenek tuż po swoim debiucie udzieliła wywiadu Jastrząb Post. Na gorąco po wyjściu ze studia opowiedziała o tym, jakie emocje jej towarzyszyły.
Jeszcze nie wiem, jak się czuję. Szczerze mówiąc, jesteśmy z Krzysztofem bardzo zmęczeni. Cała ekipa, wszyscy, cała redakcja, bardzo poważnie podchodziliśmy do etapu przygotowań. Bardzo dużo emocji w to włożyliśmy po rozmowie z naszym szefostwem…
