Małgorzata Kożuchowska pokazała mamę. Można je pomylić. Nawet fryzury mają identyczne
Małgorzata Kożuchowska podczas kwarantanny jest niezwykle aktywna na Instagramie. Gwiazda, aby nie stracić kontaktu z fanami, aktywnie udziela się w sieci. Publikuje całą masę zdjęć, a przy okazji pokazuje, jak wygląda jej prywatność. Mogliśmy poznać już wiele zakątków jej domu oraz uczestniczyć w wirtualnych imprezach. Jedną z nich były urodziny aktorki, które zorganizowała w niesamowity sposób, a do zabawy zaprosiła całą masę gwiazd. I chociaż nikt się ze sobą nie spotkał, to zabawa była przednia.
Małgorzata Kożuchowska - metamorfoza
Gwiazda zdecydowała się również na wzięcie udziału w kilku inicjatywach społecznych. Pierwszą z nich była internetowa akcja #zostańwdomu, podczas której gwiazdy prosiły fanów o poddanie się dobrowolnej kwarantannie. Aktorkę mogliśmy usłyszeć również, gdy czytała bajki podczas instagramowej akcji Instanocka. Regularnie pojawiała się tez na Domówce u Dowborów, a jej #hot16challenge2 powalił wszystkich na kolana. Ku uciesze fanów na profilu gwiazdy pojawiło się też sporo archiwalnych zdjęć.
Małgorzata Kożuchowska pokazała zdjęcia swojej mamy
Wczoraj w całej Polsce obchodzony był Dzień Matki. Z tej okazji wiele gwiazd zajrzało do albumów ze zdjęciami i postanowiło pochwalić się zdjęciami swoich ukochanych mam. Wśród nich znalazła się również Małgorzata Kożuchowska. Aktorka sięgnęła do archiwum i pokazała, jak jej mama wyglądała w młodości. Swoją fotografię podpisała zaledwie jednym słowem i wirtualnym serduszkiem.
Aktorka nosi fryzurę podobną do tej, którą kiedyś miała jej mama. Okazuje się, że cięcie na Kożuchowską było już modne wiele lat temu. Internauci są zachwyceni fotografią, a w komentarzach komplementom nie ma końca.
- Pani Małgosiu odziedziczyła Pani jej szlachetny typ urody. Ten sam dziewczęcy uśmiech. Te same urocze oczy.
- Jest Pani bardzo podobna do swojej mamy.
- Jakie Podobne!
- Teraz wiemy po kim ta uroda – czytamy w komentarzach.
Rzeczywiście Małgorzata Kożuchowska i jej mama wyglądają dosłownie jak dwie krople wody. Cóż za podobieństwo!
