Małgorzata Kożuchowska przytyła 24 kilogramy. "Nie czułam się dobrze"
Uważana za jedną z najbardziej ikonicznych polskich aktorek Małgorzata Kożuchowska miała już niejednokrotnie okazję chwalić się swoimi genami. Jak sama twierdzi, to właśnie nim zawdzięcza swoją urodę.
Miałam to szczęście, że dostałam dobre geny po rodzicach i do pewnego momentu nie musiałam wkładać dużo wysiłku, żeby zachować figurę i prostu czuć się dobrze w swoim ciele - mówiła.
Nie zawsze jednak było tak kolorowo. W pewnym okresie życia aktorka musiała mierzyć się ze sporą nadwagą. Dużego poświęcenia wymagało od niej, aby z niej wyjść.
Małgorzata Kożuchowska o nadwadze
W rozmowie z PAP Life Kożuchowska zdradziła szczegóły swojej ciąży. Właśnie wtedy przytyła 24 kilogramy.
To się zmieniło w ciąży. Przez cały czas byłam opuchnięta, na lekach, przytyłam 24 kilogramy. To dużo, więc sporo czasu zajęło mi, żeby się ich pozbyć - wyznała.
Uwarunkowania związanie z macierzyństwem nie pozwalały jej na szybki powrót do poprzedniego stanu. Przez dłuższy czas mocno wpływało to na jej psychikę.
Nie czułam się dobrze w rozmiarze, który wtedy miałam. Starałam się coś z tym zrobić, ale karmiłam dziecko, więc wiedziałam, że nie mogę być na żadnej restrykcyjnej diecie, a na jakieś ćwiczenia nie miałam czasu, bo większość dnia spędzałam na planie, a kiedy byłam w domu, chciałam zajmować się dzieckiem - dodała.
W jaki sposób odzyskała wagę?
Jakim sposobem udało jej się wrócić do poprzedniej wagi? Aktorka przyznała, że wszystko zmieniły regularne treningi. Zmiana miała charakter nie tylko fizyczny, ale także wewnętrzny.
Zaczęłam regularne treningi. Ale ciało to nie wszystko. Wewnętrznie też się zmieniłam - wyjaśniła.
Znaliście tę historię?
